
19. kolejka IV ligi lubuskiej 2016/2017
Piłka nożna - 19. kolejka IV ligi lubuskiej: Stilon Gorzów - Ilanka Rzepin 26.03.2017r., godz. 11, Stadion OSiR przy ul. Olimpijskiej 1 w Gorzowie
Po raz pierwszy na wiosnę zobaczymy "niebiesko-białych" przy Olimpijskiej. Gorzowianie mają szansę jeszcze bardziej odskoczyć wiceliderowi i z pewnością chcieliby to zrobić, rewanżując się tym samym za niespodziewaną i, jak się później okazało, jedyną dotąd porażkę. Stilon przegrał w Rzepinie 0:1. Na własnym boisku zamierzają pokazać, że absolutnie nikt im już nie zagrozi w walce o awans do III ligi. Więcej o celach i dalszych planach klubu można przeczytać TUTAJ. Pierwotnie spotkanie to miało być rozegrane w sobotę - Mieliśmy sygnał od kibiców, żeby ten mecz odbył się w niedzielę, bo w sobotę chcieli uczestniczyć w spotkaniu między Miedzią a Chrobrym. Przychyliliśmy się do tego, ale potem się okazało, że pojedynek ten został przełożony na inny termin. Zostaliśmy już jednak przy terminie niedzieli. Dawno nie graliśmy w ten dzień, a kiedyś się przychodziło w niedzielę na godzinę 11. Może to dobry pomysł, żeby więcej osób przychodziło na stadion - wyjaśnił prezes Mariusz Stanisławski. Cel podopiecznych Adama Gołubowskiego jest jeden: zwycięstwo. - Na pewno jest to spotkanie bardzo ważne, bo powinien podciąć skrzydła drugiej drużynie. Chcemy ten pojedynek wygrać w dobrym stylu, żeby mieć siedem punktów przewagi, którą trudno by nam było roztrwonić. To jest jednak piłka. Cieszę się, że mamy cztery punkty przewagi, bo to bezpieczna różnica. Ilanka gra w niezmienionym składzie, trzon i trener ci sami. Potrafią postawić się drużynom, które chcą ich zdominować, grają wysoko, potrafią skontrować i utrzymać zero z tyłu. To nieprzyjemny zespół i trudno będzie się z nim grało. Będzie to jednak bardzo fajny mecz, bo gramy otwarty futbol, stworzymy wiele sytuacji. Mam nadzieję, że będzie to taki szlagier i wszyscy będą zadowoleni, a my najbardziej - stwierdził szkoleniowiec.
Zespół z Gorzowa ma już za sobą wygrane 6:2 w Lubuskim Pucharze Polskim oraz 4:0 w ligowym starciu z Santosem Świebodzin. - Przygotowania dobiegły końca, już dwa tygodnie temu ruszyliśmy oficjalnym meczem. Jestem usatysfakcjonowany tym, jak wygląda zespół. Jesteśmy dobrze przygotowani. W miarę możliwości, jakie mieliśmy, to wykorzystaliśmy je do maksimum. Te dwa rozegrane już mecze pokazały, że dobrze to wygląda. Zupełnie inna jedenastka grała w Pucharze Polski, a zupełnie inna w lidze z Santosem. Wszyscy zawodnicy zaprezentowali się na dobrym poziomie. Myślę, że udało mi się stworzyć taką sytuację, że jest 16-17 nazwisk i oni kompletnie nie mają pojędzia, kto wyjdzie od początku. Rywalizacja jest zdrowa i gwarantuje to dobry trening - zdradził trener.
W okresie zimowym nie doszło do zmian kadrowych. Jest tylko jeden, ale dośc istotny wyjątek. Chodzi o bramkarza, Krystiana Paszkowskiego. - Przyszedł tylko bramkarz i młodzi zawodnicy z akademii. W okresie zimowym w sparingach grali już nawet chłopcy z roczników 2000 i 2001. Cały czas są pod moim okiem, mogą się pokazać, uczestniczą w treningach. Mamy stabilizację - mówił Gołubowski. Jeden z zawodników już chwali nowego golkipera. - Krystian jest z nami bardzo krótko, ale widać, że bardzo fajnie gra nogami i na pewno, jeśli chodzi o rozegranie piłki od tyłu, to jako zespół będziemy mogli czuć się pewniej. Potrafi fajnie rozegrać piłkę. Natomiast Grzesiu Gibki i Bartek Grala cały czas robią postępy i też coraz lepiej grają nogami. Będą fajną konkurencją dla Krystiana - ocenił Rafał Świtaj.
Ilanka z kolei ma za sobą dość trudny, ale zwycięski mecz z Odrą Bytom Odrzański (2:0). Jak spiszą się w Gorzowie? Tego się dowiemy w niedzielę.
Autor: Marcin Malinowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie