Zapowiedź spotkania GSPR Gorzów - Sokół Kościerzyna
egorzow.pl - Marcin
20/10/2011 20:06
Po pierwszym zwycięstwie w tym sezonie piłkarze ręczni GSPR Gorzów powracają do swojej hali, w której przyjmą nie lada przeciwnika. Do Deszczna przyjedzie wicelider tabeli i zespół, z którym przed dwoma laty toczyliśmy zacięty bój o awans do Superligi. Mowa o Vetrexie Sokół Kościerzyna.
Nasi rywale w dotychczasowych pięciu spotkaniach nie przegrali, ale punkty stracili, remisując w ostatniej kolejce ze Spójnią Wybrzeże Gdańsk na własnym boisku. W pierwszych dwóch kolejkach Sokół wygrywał 30:26. Najpierw z Elblągiem, a potem w Poznaniu z Grunwaldem. W trzeciej serii spotkań pokonali zaś drugi zespół Wisły Płock 30:24. Niecodzienna sytuacja wydarzyła się za to przed dwoma tygodniami. Zawodnicy z Kościerzyny pojechali do Warszawy, by zagrać przeciw ZEPTER AZS UW. Pojedynek zakończył się wynikiem 10:0. Warszawianie musieli oddać walkowera, gdyż ratownik medyczny nie dotarł na czas. Pojawił się tuż po zapadnięciu ostatecznej decyzji. W ostatnim meczu z Gdańskiem najwięcej strzelali Paweł Grynis, Jakub Reichel i Łukasz Cieślak. Pierwszy z wymienionych z 27 bramkami na koncie jest dziewiąty w klasyfikacji strzelców I ligi. Spośród podopiecznych Igora Stankiewicza również Marek Boneczko znalazł się na tej liście. Dzięki zdobyciu 21 goli zajmuje 18. pozycję.
Od początku rozgrywek niezbyt dobre nastroje panowały w zespole z miasta nad Wartą. Zespół odmłodzono z powodu cięć budżetowych, a do tego z użytkowania wyłączono halę przy Szarych Szeregów i nasi szczypiorniści musieli przenieść się do nieco mniejszej hali w podgorzowskim Deszcznie. Tam przegrali swoje dwa pierwsze spotkania. Najpierw 27:28 z Wolsztyniakiem Wolsztyn. Zmarnowaliśmy przewagę i zabrakło zimnej krwi w końcówce. Potem miejsce w szeregu pokazał nam obecny lider tabeli, Gaz-System Pogoń Szczecin, ogrywając nas 29:24. Nie udała się również podróż do Leszna, z którego wracaliśmy ze stratą trzech goli. Z kolei po powrocie do własnej hali dzielnie walczyliśmy z Malborkiem. Malo brakowało do odrobienia strat z pierwszej połowy. Ostatecznie jednak przegraliśmy 32:33. W zwycięskim 35:29 pojedynku w Gdańsku z SMS-em najwięcej bramek rzucili Mateusz Krzyżanowski, Mateusz Stupiński i Jarosław Suski. Ten ostatni ma już w sumie 31 trafień i jest siódmy w klasyfikacji strzelców. Swoje pięć groszy dorzucił Bartosz Starzyński, który od Suskiego ma pięć bramek mniej i plasuje się 11. miejscu. Ważną rolę wciąż odgrywają najbardziej doświadczeni w zespole Tomasz Jagła i prezes Robert Jankowski. W każdym meczu zapunktują, ale przede wszystkim pomagają młodym.
Przed zespołem GSPR niezwykle trudne zadanie. Z wiceliderem I ligi nie będzie łatwej przeprawy i z obecną formą gorzowian trudno oczekiwać zwycięstwa. Poza tym wygrana ze szkolną drużyną z Gdańska nie jest zbyt wielkim osiągnięciem. Czy podopieczni Pawła Kaniowskiego sprawią niespodziankę czy pozostaje obstawiać rozmiar porażki? Odpowiedź poznamy już w tę sobotę. Początek meczu w hali Zespołu Szkół w Deszcznie o godzinie 18.
Komentarze opinie