Zapowiedź pucharowego meczu Stilon - Ilanka Rzepin
egorzow.pl - Marcin
19/09/2011 16:26
Pomiędzy ligowymi rozgrywkami przychodzi taki czas, że piłkarskie drużyny walczą o prym w Pucharze Polski. Te istniejące od 1925 roku rozgrywki są okazją do mierzenia się między sobą zespołów z różnych ligowych szczebli. IV-ligowy Stilon Gorzów w najbliższą środę powalczy o awans do kolejnej rundy z III-ligową Ilanką Rzepin.
Oba zespoły od razu przystępują do drugiej rundy tych rozgrywek w grupie lubuskiej. Chcąc poznać naszych rywali przyjrzyjmy się III lidze. Rzepin zajmuje w tej chwili 12. miejsce. W dziewięciu meczach odniósł dwa zwycięstwa i dwa razy zremisował. Pozostałe pięc spotkań przegrał. Gracze Ilanki grali z różnym szczęściem. Potrafili przegrywać trzema bramkami, a czasami tylko jedną. Katami okazywały się być do tej pory ekipy ze środka tabeli. Pośród podopiecznych Kamila Michniewicza nie ma zawodników, którzy kiedykolwiek grali na jakimś wysokim szczeblu. Drużyna ta złożona jest w większość z młodych zawodników. Najstarszy jest 35-letni napastnik Przemysław Danak. Doświadczenie nie pomaga mu jednak w zdobywaniu bramek. Najskuteczniejszy wśród napastników jest Mariusz Guraj, który w III lidze zdobył do tej pory dwie bramki. Takim samym dorobkiem mogą pochwalić się Mateusz Nowaczewski, Rafał Weyer i Marcin Warcholak. Gorzowscy kibice, dla których poza seniorami ważny był też los juniorów, być może pamiętają 20-letniego obecnie Pawła Gurgula, który w młodzieżowej ekipie GKP grał w sezonach 2006-2010.
Stilon w odróżnieniu od zespołu z Rzepina może mówić o większej mieszance doświadczenia i rutyny z szaleńczą młodością. Niestety, na niewiele się to zdaje w w rozgrywkach IV-ligi. Jedno zwycięstwo na własnym boisku źle rokuje na mecz z Ilanką, który ma się przecież odbyć przy Olimpijskiej 1. Gracze Pawła Wójcika po ostatniej przegranej z Błękitnymi Lubno 1:2 zajmują aktualnie 12. miejsce w tabeli. Naszą drużynę cechuje brak koncentracji w końcowych minutach i słaba konsekwencja w ataku. W meczu z Lubnem oddaliśmy dość sporo strzałów i nie faulowaliśmy zbyt często, ale zabrakło celności i odrobiny szczęścia. Niemal każda akcja musi przejść Sebastiana Żłobińskiego. W ataku starają się jak mogą Bartłomiej Szamotulski i Mateusz Arcimowicz. Poza wspomnianym Żłobińskim, pośród obrońców mamy też Bartłomieja Hajdasza i Roberta Koziołę. Cała trójka często angażuje się w ofensywę. Rzadziej robi to kapitan Adam Więckowski, który lepiej czuje się destrukcji i do niego nie można mieć zbyt wielu zastrzeżeń. Miejmy nadzieję, że obudzi się nasza druga linia. Paweł Cierach jeszcze nie pokazał swoich możliwości. Z kolei 16-letni Alan Błajewski po strzeleniu swojej pierwszej bramki dla Stilonu w minioną sobotę być może ożywi grę gorzowian, kiedy dostanie szansę, gdyż dotąd wchodził z ławki.
Choć wydawało się, że ambitni działacze Stilonu zebrali dobry zespół to przed startem rozgrywek nie można było ocenić potencjału drużyny. Zderzenie z rzeczywistościa okazało się dość dramatyczne. Środowy pojedynek będzie jeszcze trudniejszy niż te w lidze. Jak spisze się Stilon? Przekonamy się 21 września. Początek spotkania o godzinie 16.
Komentarze opinie