Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak można podsumować zeszłotygodniowe dokonanie Piasta Gorzów Karnin, który wygrał u siebie z Motobi Kątami Wrocławskimi 3:1. Teraz naszych piłkarzy czeka wyjazdowa potyczka z Polonią Trzebnica, która okupuje zagrożone spadkiem 14. miejsce w tabeli.
Szansa na zdobycie kolejnych punktów jest duża. Ostatnie zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Pawła Wójcika uciec ze strefy spadkowej. Nie zapewniło to jednak miejsca dla szkoleniowca, który w czwartek został zwolniony za porozumieniem stron. Od teraz zespołem będzie opiekował się Dariusz Borowy, który w przeszłości trenował I-ligową Wartę Poznań. Obecnie zajmujemy 11. miejsce w III lidze dolnośląsko-lubuskiej. W najbliższą sobotę staniemy przed szansą odniesienia trzeciego triumfu w tej klasie rozgrywkowej. Pierwsze historyczne zwycięstwo odnieśliśmy u siebie z Bielawianką Bielawa, a tydzień temu z Kątami Wrocławskimi. Mecz z Bielawą zakończył się wynikiem 1:0 po bramce Bartłomieja Szamotulskiego. Przeciw Motobi strzelali natomiast kapitan Adam Więckowski z karnego oraz dwukrotnie Oskar Raćko, który tym samym pokazał, że warto na niego stawiać. Powoli do drużyny wdrażają się pozyskani niedawno zawodnicy. W barwach Piasta nie zagra już jednak Rafał Cipiński, który odszedł do Pogoni Skwierzyna i leczy obecnie kontuzję.
Polonia zaś w dotychczasowych pojedynkach uzbierała sześć punktów i do gorzowian traci dwa oczka. Na swoim koncie mają trzy porażki, trzy remisy i jedno zwycięstwo, które odnieśli u siebie z Prochowiczanką Prochowice w 4. kolejce, kiedy to karnego w 90. minucie wykorzystał Radosław Bella. Trzebnica niezbyt dobrze weszła w ten sezon. W inauguracyjnym spotkaniu wynik spotkania z Promieniem Żary u siebie otworzył w 10. minucie Jakub Jakóbczyk. Końcówka należała jednak do gości i ostatecznie Polonia przegrała 1:2. Później był pechowy remis z Foto-Higieną Gać 1:1. Bella strzelił bramkę na początku spotkania, lecz w samej końcówce trzebniczanie znów stracili gola. W 3. kolejce gładko przegrali z Pogonią w Świebodzinie 0:3. Ostatnie dwa pojedynki Polonia zakończyła remisami 1:1. We Wrocławiu przeciw Ślęzy strzelił Jakóbczyk, a przed tygodniem remis w Międzyrzeczu uratował Dawid Cychol. W kuluarach mówi się o problemach finansowych tej ekipy. W końcu przez lata walczyli oni w III lidze i niegdyś otarli się nawet o awans. Obecne rozgrywki nie układają się po ich myśli.
Piast Gorzów Karnin przystąpi do tego meczu w dobrych humorach i z wielkimi szansami na pierwsze historyczne zwycięstwo na wyjeździe. Być może po raz kolejny szansę dostanie kilku młodszych graczy, którzy pokazali, że potrafią walczyć. Świeży nabytek w postaci Marcina Żeno również zaprezentował się dobrze i będzie on z pewnością pożyteczny dla zespołu.
Początek spotkania w sobotę, 15 wrzesnia, o godzinie 16:30 na stadionie miejskim w Trzebnicy.
Komentarze opinie