Reklama

Zapowiedź meczu Stilon Gorzów - Błękitni Lubno

Stilon Gorzów
15/09/2011 14:32
W sobotę na stadionie przy ul. Olimpijskiej, piłkarze Stilonu, w ramach 8 kolejki IV-ligi lubuskiej, podejmą zespół Błękitnych z niedalekiego Lubna. Mecz rozpocznie się o godzinie 16:00.

Błękitni Lubno radzą sobie w IV-ligowych rozgrywkach nadspodziewanie dobrze. Zespół prowadzony przez byłego piłkarza i trenera Stilonu, Krzysztofa Wozińskiego, zajmuje w tabeli 6 miejsce z dorobkiem 11 punktów. W ostatnim spotkaniu piłkarze z podgorzowskiej wsi zremisowali u siebie z Dębem Przybyszów 1:1, ale ich poprzednie występy, szczególnie wygrana w 2 kolejce w Ośnie Lubuskim 4:0, zasługują na uznanie. W kadrze Błękitnych aż roi się od piłkarzy związanych z naszym klubem. W bramce stoi Bogusz Talarczyk, który niespełna rok temu debiutował w I lidze w wyjazdowym meczu z Piastem Gliwice, kiedy musiał zmienić fatalnie kontuzjowanego Sławomira Janickiego. W obronie gra Łukasz Żeliszewski, który z gorzowską drużyną awansował do IV ligi. W pomocy mamy Marka Głowaczowskiego, Marka Florczuka, który strzelił dotychczas 3 bramki, Jakuba Bisagę, syna Zbigniewa, byłego wieloletniego piłkarza Stilonu a także Piotra Kurdykowskiego. W ataku gra Bartłomiej Werbski oraz dobrze znany kibicom Stilonu, popularny „Maja”, czyli Krzysztof Pszczółkowski. Wielu z nich będzie na pewno chciało się przypomnieć gorzowskim fanom. Stilon przystąpi do tego spotkania podbudowany zwycięstwem w Strzelcach Krajeńskich. Wiadomo, że trener Paweł Wójcik nie będzie mógł znów skorzystać z Przemysława Janasa, reszta jest do dyspozycji naszego szkoleniowca. Dotychczas z Błękitnymi Lubno w rozgrywkach ligowych mierzyliśmy się 4 razy, za każdym razem w klasie okręgowej. W sezonie 2002/2003 mecz z tą drużyną był w Gorzowie pierwszym po rocznej przerwie w funkcjonowaniu seniorskiego zespołu GKP. Błękitni nie mieli litości dla reaktywowanego klubu, wygrywając na Olimpijskiej 3:0. W rewanżu na wiosnę w Lubnie, gospodarze zwyciężyli 2:1, a jedyną bramkę dla „niebiesko-białych” strzelił nieżyjący już Damian Bordowicz. Sezon później było już dla nas lepiej, w Gorzowie wygraliśmy 2:0 po dwóch bramkach Dawida Krzyżaka. W rewanżu było 2:2, trafił znów Krzyżak a także Mariusz Hołub. Z naszym sobotnim rywalem graliśmy też niemal rok temu sparing w Lubnie. Zwyciężyliśmy wtedy 2:1 po golach Krzysztofa Kaczmarczyka i Grzegorza Wana. Miejmy nadzieje, że nasz zespół pójdzie za ciosem i w sobotę osiągnie podobny wynik.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do