Zapowiedź meczu Stilon Gorzów - Spójnia Ośno Lubuskie

Ostatnie spotkania Stilonu Gorzów pozwalają coraz bardziej pesymistycznie patrzeć na końcowy wynik rundy jesiennej. Do końca tej części rozgrywek pozostały cztery spotkania, a niebiesko-biali w najbliższą sobotę zagrają przedostatni w tej rundzie mecz u siebie. Tym razem rywalem będzie całkiem dobrze spisująca się Spójnia Ośno Lubuskie.

Ośnianie po długiej tułaczce po klasie A i B w 1998 roku awansowała do okręgówki, a już trzy lata później znalazła się w IV lidze, w której gra dotychczas. W 2008 roku Spójnia brała udział w barażach o III ligę, ale nie udało się osiągnąć dobrego wyniku. W tym sezonie po dziesięciu spotkaniach podopieczni Leszka Janowiaka zajmują siódme miejsce z dorobkiem 16 punktów. Do tej pory odnotowali pięć zwycięstw, cztery porażki i jeden remis. W ostatniej kolejce sromotną porażką 0:3 z Dąbem Przybyszów zakończyli dobrze zapowiadającą się serię. Po porażce 17 września 1:4 z Koroną w Kożuchowie wygrali 3:1 z Czarnymi Witnica i aż 4:0 z Pogonią w Skwierzynie. W zespole z Ośna najwięcej bramek do tej pory strzelił kapitan Przemysław Begier, który pięciokrotnie trafił do siatki rywali. Po trzy gole mają Mateusz Siudak, Daniel Szafran i Marcin Dobras. W ostatnim pojedynku Spójnia swoją grą odrobinę przypominała gorzowski Stilon. Bezbarwna gra w pierwszej połowie zakończyła się stratą dwóch bramek. Przebudzenie nastąpiło dopiero w drugich 45 minutach, ale zabrakło skuteczności i spotkanie zakończyło się rezultatem 3:0 dla Dębu.

Gorzowianie o wiele bardziej zawodzą swoich kibiców i atmosfera robi się coraz bardziej napięta. Po osiągnięciu czterech remisów, trzech zwycięstw i trzech porażek mamy na swoim koncie 13 punktów i zajmujemy 11 lokatę w ligowej tabeli. Wydawało się, że w poprzedniej serii spotkań na najbliższym wyjeździe w Karninie poradzimy sobie bez większych problemów. Piast okazał się jednak lepszy o jednego gola. Podobnie było kilka dni wcześniej, kiedy to walczyliśmy o awans do kolejnej rundy lubuskiego Pucharu Polski. W III rundzie przegraliśmy jednak 0:1 z LZS Bobrówko. Po raz kolejny już w tym sezonie straciliśmy bramkę w ostatnich sekundach meczu. Wcześniej jednak fani piłki w Gorzowie widzieli już lepszą drużynę i mieli nadzieję, że taka forma, jaką piłkarze zaprezentowali w wygranym 1:0 meczu z Polonią Słubice, pozostanie. Tak się jednak nie stało i przed Stilonem kolejne trudne spotkania.

Z tego powodu, że będzie to przedostatni pojedynek rundy jesiennej na stadionie przy ul. Olimpijskiej kibice będą chcieli jeszcze obejrzeć swój zespół. Miejmy nadzieję, że ich wsparcie poprowadzi legendarny Stilon do czwartego zwycięstwa w rozgrywkach IV ligi. Oby też był to moment, o którym mówił trener Paweł Wójcik. Chłopcy muszą stać się mężczyznami - powiedział niegdyś szkoleniowiec na konferencji prasowej.

Początek spotkania w sobotę, 15 października, o godzinie 15. Wciąż obowiązywać będą prawa imprezy niemasowej, czyli 999 biletów będzie czekać na kibiców.

Autor: Marcin Malinowski