Zapowiedź meczu Stilon Gorzów - Łucznik Strzelce Krajeńskie

IV liga lubuska nabiera coraz szybszego tempa. Już niedługo Stilon Gorzów będzie rozgrywał mecze systemem środa-sobota. Na razie jednak gramy raz na tydzień. Już jutro o godzinie 17 na stadionie przy ul. Olimpijskiej podejmiemy drużynę Łucznika Strzelce Krajeńskie.

W tym sezonie będzie to trzecie spotkanie obu ekip, ale pierwsze w Gorzowie. W rundzie jesiennej Stilon po bramkach Mateusza Arcimowicza i byłego już zawodnika niebiesko-białych Bartłomieja Szamotulskiego wygrał w Strzelcach 2:1. Natomiast w fazie przygotowań do drugiej części rozgrywek "Stilonowcy" bezbramkowo zremisowali z gospodarzami.

Cele obu ekip wydają się być zgoła odmienne. Łucznik zajmuje 11. miejsce i myśli przede wszystkim o tym, by trzymać się z dala od strefy spadkowej. Pewnym kandydatem do spadku jest ostatnia Pogoń Skwierzyna z 13 punktami na koncie. 21 oczek ma zajmująca 15. lokatę Odra Bytom Odrzański. Strzelce mają natomiast 27 punktów. Różnica jest niewielka, a przypomnijmy, że ilość zespołów spadających do klasy okręgowej zależy od tego, ile lubuskich drużyn spadnie z III ligi, a grozi to dwóm ekipom: Arce Nowa Sól Celulozie Kostrzyn, która wycofała się z rozgrywek. Po wznowieniu rozgrywek Łucznik nie może się pochwalić zbyt dobrym bilansem. Z sześciu spotkań podopieczni Franciszka Filasa wygrali tylko z outsiderem ze Skwierzyny 5:1 na wyjeździe. W pierwszym trzech meczach rundy wiosennej Strzelce Krajeńskie przegrywały. Potem przyszedł bezbramkowy remis z Czarnymi Witnica, wspomniane już zwycięstwo z Pogonią i ostatnio remis 1:1 z Dębem Przybyszów u siebie.

Natomiast podopieczni Tomasza Jeża wciąż kontynuują serię meczów bez porażki. Ostatnio nie sprostaliśmy Sparcie Grabik, uzyskując "tylko" remis 1:1 13. ekipą ligi. Nie przeszkodziło to nam jednak, aby wskoczyć na 5. miejsce w tabeli. Z 34 punktami mamy jedno oczko przewagi nad Tęczą Krosno Odrzańskie, natomiast trzy punkty straty do 4. Polonii Słubice, a osiem do lidera ze Szprotawy. Awansem premiowane są pierwsze dwa miejsca. Do drugiej Spójni Ośno Lubuskie tracimy pięć punktów. Zwycięstwo z Łucznikiem znacznie przybliżyłoby nas do czołówki, choć nie zapominajmy, że pozostali mają także swoje mecze. W Grabiku do zwycięstwa zabrakło jednak niewiele, bo tylko pięciu minut. To właśnie w 85. minucie spotkania doszło do wyrównania. Łukasz Kaczorowski wykorzystał zamieszanie i pokonał Mirosława Dębca. Stilonowcy prowadzenie objęli zaś już w 6. minucie, kiedy to Artur Andruszczak wykorzystał podanie Arcimowicza. Popularny "Andrut" powrócił przed rundą wiosenną do gry w Stilonie i spisuje się naprawdę znakomicie. Gorzowianie na swoim boisku są niezwykle skutecznie. W ostatnich dwóch meczach strzelili przy Olimpijskiej aż 10 goli: sześć przeciwko Tęczy i cztery w spotkaniu z Meprezetem Stare Kurowo.

Ogółem z Łucznikiem zmierzyliśmy się siedemnaście razy. Odnieśliśmy 10 zwycięstw, 5 remisów i tylko dwie porażki. Wiele wskazuje więc na to, że przed Stilonem kolejna ogromna szansa na 3 ligowe punkty. Podobne nastroje były jednak przed meczem z Grabikiem, a udało się przywieźć zaledwie remis. Tym razem będziemy mieli po swojej stronie atut własnego boiska, a kibice zadbają już o resztę.

Ponadto podczas meczu będzie można zakupić cegiełkę. Cegiełki będzie można nabywać w kasach biletowych, w punkcie gastronomicznym oraz „pod wieżyczką”. Wartość cegiełek: 10PLN, 20PLN, 50PLN, 100PLN.

Początek rywalizacji w sobotę, 21 kwietnia, o godzinie 17 na stadionie przy ul. Olimpijskiej.

Autor: Marcin Malinowski