Zapowiedź meczu Piast Gorzów Karnin - Prochowiczanka Prochowice
egorzow.pl - Marcin
05/10/2012 14:05
Czy nadszedł czas wrócić na zwycięski tor? Piast Gorzów Karnin ma za sobą dwie porażki 0:2, kolejno z Foto-Higieną Gać u siebie i na wyjeździe z Pogonią Świebodzin. Kolejnym rywalem na ich III-ligowej drodze będzie Prochowiczanka Prochowice, przeciwko której podopieczni Dariusza Borowego wcale nie pozostają bez szans.
Obie drużyny w tabeli dzieli pięć punktów. Prochowiczanka zajmuje siódmą pozycję z 11 oczkami, a Piast jest na 10. miejscu. Młody zespół prowadzony przez trenera Jarosława Pedryca gra momentami szybką piłkę, nie ustrzegając się jednak błędu. Gra ta jest jednak na tyle skuteczna, że prochowiczanie zdołali już sprawić niespodziankę. Zaczęło się nie najlepiej, bo od skromnego zwycięstwa 1:0 z Orłem Ząbkowice Śląskie. Potem nadeszły trzy porażki: 1:4 na wyjeździe z Lechią Dzierżoniów, 0:2 u siebie z Motobi Kątami Wrocławskimi i 0:1 z Polonią w Trzebnicy. Wtedy właśnie coś ruszyło się w zespole, bo ekipa z Prochowic sensacyjnie wygrała z Pogonią w Świebodzinie 2:0, a potem zanotowali równie dobry remis w Żarach. Ostatnie dwie kolejki to był skok ze skrajności w skrajność. Najpierw przegrana 0:6 z bijącą się o awans Ślezą Wrocław, a następnie zwycięstwo 7:0 z outsiderem ligi, Orłem Międzyrzecz. Do tej pory najlepiej w polu karnym rywali odnajdowali się Marcin Ogórek i Adam Wasilewski. Ten pierwszy strzelił pięć bramek dla swojego zespołu, a drugi czterokrotnie pakował piłkę do siatki. Piłkarze Piasta powinni zwrócić również uwagę na Pawła Wyżgę, który także już zdobył gole. Ostatni mecz z Międzyrzeczem jest słabym wykładnikiem siły, jednakże warto mieć na uwadze, że kilku innych zawodników też potrafi znaleźć drogę do bramki przeciwnika. Dla Prochowiczanki jak na razie wszystko układa się nieźle. Ich największym sukcesem, poza udziałem w Pucharze Polski w Legnicy w sezonie 1982/1983, jest 10. miejsce w III lidze, które to osiągnął w 1998 roku.
Gorzowianie szukają zaś możliwości powrotu do zwycięskich spotkań, jakie oglądaliśmy w pojedynkach z Polonią Trzebnica i Kątami Wrocławskimi. Gać i Świebodzin okazały się jednak zbyt silne. Szczęśliwie Karnin nie ma wielkich problemów kadrowych. Prawdopodobnie nadal nie będzie mógł zagrać Paweł Witków, który w meczu z Foto-Higieną ucierpiał w starciu i musiał mieć założone szwy w okolicy oka. Największe nadzieje zespół wciąż pokłada w Mateuszu Reusie, Marcinie Żeno i Bartłomieju Szamotulskim. To oni w ostatnich tygodniach decydują o sile rażenia naszego zespołu, choć w karnych specjalizuje się grający jako obrońca, kapitan drużyny Adam Więckowski.
Miejmy nadzieję, że mimo odrobinę lepsze sytuacji w tabeli i kondycji medialnej Prochowiczanki Prochowice to Piast Gorzów Karnin będzie triumfował w najbliższej, 11. kolejce III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Wszystko jest możliwe, szczególnie przy dopingu kibiców, który ostatnio wzmógł się na trybunach Stadionu SOSiR przy ul. Łagodzińskiej 26. Początek meczu w niedzielę, 7 października, o godzinie 13.
Komentarze opinie