Zapowiedź meczu Odra Bytom Odrzański - Stilon Gorzów

Powoli zbliżamy się do końca rundy jesiennej IV ligi lubuskiej. Piłkarze Stilonu Gorzów wciąż mają problemy z konsekwentną grą do samego końca. W najbliższą sobotę podopieczni Pawła Wójcika wybiorą się do Bytomia Odrzańskiego, by zmierzyć się z tamtejszą Odrą.

Może to być doskonała okazja na zdobycie kolejnych punktów. Bytomianie zajmują aktualnie ostatnie miejsce w ligowej tabeli i z dotychczasowych 12 spotkań wygrali zaledwie jedno, a trzy zremisowali. Tym samym, aż ośmiokrotnie schodzili z boiska pokonani. Przed gorzowianami stanie kolejna drużyna, która w swojej historii nie zagrała na wyższym szczeblu rozgrywek niż IV liga. Pośród piłkarzy Mariusza Wawrowa ciężar zdobywania bramek spadł na pomocnika Łukasza Krysiaka i napastnika Patryka Winiarskiego. Ta dwójka ma na swoim koncie po pięć goli. Czterech zawodników dorzuciło po jednym trafieniu, a dwa ma Łukasz Lewandowski. Sam trener zaś jest obrońcą w swojej ekipie. Mimo jednego ligowego zwycięstwa trzeba przyznać, że było ono dość okazałe. Przed dwoma tygodniami Odra wygrała u siebie aż 6:1 z Pogonią Skwierzyna. Tydzień temu nie poradzili już sobie na wyjeździe z Dębem Przybyszów. Na własnym boisko radzili sobie jednak ze zmiennym szczęściem i szanse na zwycięstwo gorzowian są duże, chociaż nikogo nie można lekceważyć.

Być może znów o wyniku zadecydują ostatnie minuty. W tych niestety "niebiesko-biali" nie mogą się pochwalić zbyt dobrą statystyką. Wiele meczów przegrywali właśnie w końcówce. Również w minioną sobotę kluczowe były sekundy przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Spójnia Ośno Lubuskie zdołała wyrównać. Takich przypadków można szukać w przekroju wszystkich dotychczasowych spotkań. Po rozegraniu dwunastu jesteśmy na 13. miejscu, mając na swoim koncie 14 punktów, trzy zwycięstwa, pięć remisów i cztery porażki. Wiele do życzenia pozostawia postawa zawodników napadu. Bartłomiej Szamotulski i Mateusz Arcimowicz zmarnowali dość sporo okazji. Często bramki zdobywali obrońca. Wśród nich można wymienić Roberta Koziołę czy Bartłomieja Hajdasza.

Nie da się ukryć, że wśród kibiców znajdą się tacy, którzy tracą już cierpliwość. Gra naszych zawodników często jest bardzo niezadowalająca. Doping jednak nie ustaje i grupa fanów z pewnością wybierze się do Bytomia Odrzańskiego. Pora zagrać na dobrym poziomie, mimo gry w IV lidze. Jeśli nie teraz, to kiedy?

Początek spotkania w sobotę, 22 października, o godzinie 15 na boisku przy ul. Sportowej 1 w Bytomiu Odrzańskim.

Autor: Marcin Malinowski