Zapowiedź meczu Lechia Zielona Góra - Piast Gorzów-Karnin
egorzow.pl - Marcin
09/08/2012 16:36
Po inauguracyjnym remisie ze Steinpolem Ilanką Rzepin 1:1 na własnym stadionie przed Piastem Gorzów-Karnin kolejne, dużo trudniejsze wyzwanie. W drugiej kolejce zmagań III ligi dolnośląsko-lubuskiej zmierzą się z aktualnym liderem i faworytem rozgrywek, Lechią Zieloną Góra, co oznacza drugi w przeciągu kilku dni pojedynek gorzowsko-zielonogórski.
Nawiązując do żużla, byłoby wspaniale, gdy podobny wynik osiągnął Piast. Stal zremisowała z Falubazem,a podział punktów pomiędzy drużynami prowadzonymi przez Pawła Wójcika i Piotra Żaka byłby dla nas znakomitym osiągnięciem. Pamiętajmy, że zielonogórzanie są spadkowiczem z II ligi i zapowiadają szybki powrót do tej klasy. Po pierwszym meczu III ligi są na dobrej drodze do tego celu. Orzeł Międzyrzecz poległ u siebie aż 1:7. Dla Lechii hat-tricka strzelił Wojciech Okińczyc. Dwie bramki dorzucił Rafał Figiel, a po jednym trafieniu zanotowali Bartosz Olejniczak i Maciej Wołodczenko. Nie gorzej było w sparingowym pojedynku z IV-ligową Tęczą Krosno Odrzańskie. W tym meczu Lechia nie straciła już żadnego gola i znów strzeliła ich siedem. Dwie na swoim koncie zapisał Dominik Skrzyński, a po jednej Figiel, Przemysław Mycan, Albert Cipior, Okińczyc oraz Kacper Dworak. Są gracze, którzy po spadku pozostali z drużyną z południa naszego województwa i z pewnością będą oni siłą napędową tej młodej drużyny.
W Piaście natomiast po remisie z Ilanką skupiono się na poprawie błędów, które się pojawiły podczas pierwszego historycznego meczu w III lidze. Klub wzmocniony kilkoma zawodnikami Stilonu Gorzów, m. in. doświadczonym Adamem Więckowskim, który został kapitanem, ma powalczyć o spokojne utrzymanie w III lidze. W meczu z Rzepinem pewnych sytuacji nie wykorzystali Oskar Raćko i Bartłomiej Szamotulski. Ten pierwszy nie strzelił karnego, a drugi nie poradził sobie w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Należy pochwalić Michała Młynarczyka, który długo bronił dostępu do swojej bramki, lecz jeden błąd w 60. minucie przesądził o stracie gola i wynik trzeba było gonić. Inny były gracz Stilonu, Adrian Wieczorek uratował jednak drużynie remis w samej końcówce.
Lechia Zielona Góra z pewnością nie będzie łatwym rywalem i jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Piast może się jednak otrząsnąć po debiucie i sprawić swoim kibicom miłą niespodziankę. Być może przebudzi się Stanley Ojiego, a Szamotulski przestanie marnować tyle sytuacji.
Początek spotkania w sobotę, 11 sierpnia, o godzinie 17 na stadionie MOSiR przy ul. Sulechowskiej 37 w Zielonej Górze. O tej samej porze w Gorzowie grać będzie Stilon Gorzów ze Spójnią Ośno Lubuskie.
Komentarze opinie