Reklama

Zapowiedź meczu GKP Gorzów - Znicz Pruszków

GKP Gorzów
11/05/2009 22:29
GKP Gorzów wciąż bez ligowego zwycięstwa, a najbliższy rywal Znicz Pruszków doznał w sobotę trzeciej porażki z rzędu. Czy możemy mówić o kryzysie w podwarszawskim zespole? Po fatalnym meczu z Dolcanem Ząbki na własnym boisku i porażce w derbach 1:3, kibice po cichu dyskutowali na temat ewentualnej zmiany szkoleniowca. Trener Dariusz Kubicki we wrześniu przejął Znicza i wprowadził go do ścisłej czołówki tabeli. Zarząd klubu zapewnia jednak o pozostaniu szkoleniowca do końca sezonu. Warto zaznaczyć, że pruszkowianie to do niedawna lider tabeli I ligi. Ostatnie, kiepskie rezultaty zadecydowały o spadku na trzecią lokatę.



15.03.09, Znicz Pruszków 1:1 GKS Katowice (Chałas)

29.03.09, Znicz Pruszków 2:1 Wisła Płock (Chałas x2)

05.04.09, Znicz Pruszków 2:0 Odra Opole (Chałas)

11.04.09, Warta Poznań 0:2 Znicz Pruszków (Feliksiak, Rybaczuk)

18.04.09, Znicz Pruszków 0:0 Motor Lublin

21.04.09, Korona Kielce 1:2 Znicz Pruszków (Feliksiak, Chałas)

26.04.09, Znicz Pruszków 1:2 Zagłębie Lubin (Chałas)

02.05.09, Flota Świnoujście 1:0 Znicz Pruszków
09.05.09, Znicz Pruszków 1:3 Dolcan Ząbki (Chałas)



W Zniczu pojawia się niemal identyczna sytuacja, co sezon temu. Wówczas pruszkowianie mający jeszcze w składzie Roberta Lewandowskiego, jako beniaminek zaliczył naprawdę dobre rozgrywki. Podobnie jak w tym roku liderowali w tabeli, jednak kiepska końcówka zadecydowała o tym, że zajęli piątą, najbardziej pechową lokatę. Do ekstraklasy awansowały bowiem cztery zespoły, a o przegranej rywalizacji z czwartą Arką i trzecim Piastem zadecydował bilans bramkowy, który był niekorzystny dla Pruszkowa.



Mając jednak w drużynie takiego piłkarza jak Tomasz Chałas, nie można w żaden sposób lekceważyć słabej dyspozycji Znicza. Chałas nie mieścił się w składzie Legii Warszawa i zimą został sprowadzony przez trenera Dariusza Kubickiego. Tylko na wiosnę zdobył siedem goli. W drużynie jest także Tomasz Feliksiak, który zgromadził na swoim koncie 5 bramek.



Faworytem spotkania jest bez wątpienia drużyna przyjezdnych. Gorzowianie od pewnego czasu grają jednak naprawdę dobry futbol i czas najwyższy, aby ta dobra dyspozycja w końcu miała przełożenie na pełne zdobycze punktowe.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do