Zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - GKP Gorzów Szczecin
GKP Gorzów
11/11/2009 08:49
W środę ostatni mecz ligowy w tym roku.Wicelider tabeli - Pogoń Szczecin podejmie GKP. Gorzowianie, choć nie prezentują ostatnio wysokiej formy, zdają sobie sprawę jak prestiżowe jest to spotkanie. Zdaniem Topolskiego sukcesem będzie wywalczenie na tym terenie jednego punktu. Jak wiadomo nasi nie będą wspierani przez grupę "Stilonowców", trafił się też sędzia, którego nie wspominamy dobrze. Na domiar złego, po ostatnim meczu z MKS-em, po stronie strat trzeba było wpisać nazwiska Braina Obema i Pawła Wojciechowskiego. Ten pierwszy jest kontujowany, drugi musi pauzować za czerwoną kartkę. Obaj na pewno nie wystąpią. Z urazami walczy też Maciej Truszczyński, Paweł Kaczorowski i Grzegorz Jakosz. Decyzja o ich wyjeździe do Szczecina zapadnie w ostatniej chwili. Ale nic, trzeba jechać i walczyć !.
Na zakończenie sezonu GKP Gorzów zagra z drużyną, z którą bilans poprzednich spotkań jest nieznacznie korzystniejszy dla gorzowian. W 17 meczach 6-krotnie wygrywał nasz zespół, tyle samo razy padł remis a 5-krotnie górą byli Portowcy. Szczecinianie chcą utrzymać 2. pozycję w tabeli i wziąć odwet za porażkę w Gorzowie ale nasza drużyna jest zdeterminowana by zakończyć tę rundę zwycięstwem.
Po wyjazdowym zwycięstwie nad MKS-em Kluczbork 2:1 w pierwszym meczu tegorocznego sezonu przyszedł czas na inaugurację przed własną publicznością. Okazja do tego wyśmienita, bowiem zawitał odwieczny rywal Pogoń Szczecin. Kibice żyli tym meczem na kilka dni przed jego rozpoczęciem. Stadion przy ul. Olimpijskiej został wypełniony do ostatniego miejsca. Licznie stawili się również kibice ze Szczecina, którzy wspierali swoich piłkarzy. Do przerwy jednak to goście przeważali a czyste konto zawdzięczaliśmy świetnie dysponowanemu Sławomirowi Janickiemu. Trener Topolski wstrząsnął naszym zespołem w szatni i piłkarze wyszli po przerwie z celem zdobycia 3 punktów. Niesieni wspaniałym dopingiem ze strony Stilonowców coraz częściej zagrażali bramce Pogoni i w 66. minucie zdobyli wymarzonego gola. Bramkę zdobył pięknym strzałem głową były napastnik GKP Gorzów Mouhamadou Traore, po centrze kapitana zespołu Artura Andruszczaka. Duma Pomorza dążyła do wyrównania wyniku i końcówka przyniosła wiele emocji. Sędzia doliczył sporo minut a na boisku dochodziło do coraz agresywniejszej walki. Nie wytrzymał Piotr Petasz, który po meczu został ukarany przez sędziego drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartką.
Piotr Wasielewski z Kalisza będzie sędzią głównym spotkania XIX kolejki pomiędzy Pogonią Szczecin a GKP Gorzów. To dobry znajomy gorzowian z meczu z Wisłą Płock. Wasielewski w ostatniej minucie tego spotkania podyktował rzut karny i ukarał czerwonym kartonikiem Pawła Grocholskiego. GKP stracił w ten sposób dwa punkty prowadząc 1:0. Czy to zły znak przed środowym spotkaniem ?. Arbiter był już w tym sezonie w Szczecinie, w meczu I kolejki "gwizdał" zwycięstwo Pogoni nad GKS-em Katowice 3:0. Kaliski rozjemca prowadził do tej pory 10 spotkań w I lidze, ME i PP. W 6-ściu przypadkach wygrywali gospodarze.
Komentarze opinie