Ostatni tydzień mógł wywołać u kibiców Stilonu mieszane uczucia. Szczęśliwi po ligowym zwycięstwie nad Promieniem Żary gorzowianie przeżyli prawdziwy zimny prysznic. Najpierw we wtorek prezydent Gorzowa podjął decyzję o cofnięciu pozwolenia na organizowanie imprez masowych przez Stilon Gorzów, a w środę podopieczni Tomasza Jeża przegrali z Błękitnymi Dobiegniew, przez co pożegnali się z okręgowym Pucharem Polski. Niebiesko-biali będą mogli poprawić sobie humor poprzez zwycięstwo w sobotę z Piastem Żmigród, co łatwe nie będzie ze względu na brak paru podstawowych zawodników.
Przypomnieć należy, że w ostatnim meczu ligowym niebiesko-biali pokonali u siebie Promień Żary 3:0. Gra gorzowian nie zachwycała, ale po trafieniach Macieja Sędziaka i Rafała Timoszyka (dwa gole) wygrali. Dzięki temu z 27 punktami zajmujemy aktualnie 3. miejsce w tabeli (ze stratą sześciu punktów do liderującej Ślęzy Wrocław, ale także jednym meczem zaległym w stosunku do niej). Aktualny bilans bramkowy podopiecznych Tomasza Jeża to 24-11. W środę graliśmy również spotkanie okręgowego Pucharu Polski. Niestety, niebiesko-biali, którzy grali w rezerwowym składzie, ulegli na wyjeździe reprezentującym gorzowską okręgówkę Błękitnym Dobiegniew, 0:2. Szkoda było przede wszystkim sytuacji zmarnowanych przez duet Jakub Rosołowicz – Daniel Mrozek, trafienia w słupek Radosława Janczylika i karnego niewykorzystanego w 89. minucie przez grającego z opaską kapitańską Dawida Kaniewskiego. Niewykorzystane sytuacje jednak się mszczą. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził w 14. minucie Łukasz Bulera, a wynik spotkania ustalił w 76. minucie Jakub Ryżyk, który jednak wcześniej sobie pomógł ręką, co zauważyli chyba wszyscy będący na meczu oprócz sędziego. Niestety, w tym sezonie niebiesko-białym na etap wojewódzki nie udało się dostać. Bez dwóch zdań jednak najważniejsza dla Stilonu jest liga i na tym będą musieli się teraz skupić.
Spotkanie z Piastem jednak do najłatwiejszych należeć nie będzie. Faktem jest, że żmigrodzianie są ciężkim rywalem, ale kolejnym problemem będzie brak paru podstawowych zawodników. Z powodu kontuzji w meczu z dolnośląskim beniaminkiem zabraknie na pewno Mateusza Trachimowicza i najprawdopodobniej Damiana Szałasa i Pawła Posmyka. Nadmiar żółtych kartek zaś z tego meczu wykluczy Radosława Somraniego i Rafała Timoszyka. Na „żółtka” uważać będą musieli także Dawid Dłoniak, Filip Wiśniewski i Maciej Sędziak, którym grozi pauza w kolejnym pojedynku.
Podopieczni Mirosława Drączkowskiego po trzynastu rozegranych meczach zajmują w tabeli III ligi 8. pozycję, z 20 punktami na koncie. Biało-czerwono-zieloni mają obecnie 6 wygranych, dwa remisy i pięć porażek. Aktualny bilans bramkowy żmigrodzian to 13-15. W Żmigrodzie na biedę raczej nie narzekają, ale przed tym sezon dolnośląski beniaminek zbytnio się nie zbroił. Z drużyny odszedł obrońca Tomasz Gajowy, który zakończył karierę, a dołączyli m.in. Ernest Balicki i Marcin Matusiak (aktualnie na koncie dwa trafienia). Zmodernizowany został również niedawno obiekt Piasta. Posiada on teraz trybunę krytą, na którą wejść może blisko tysiąc widzów (dla gości przeznaczonych jest około 200 miejsc). Na chwilę obecną najskuteczniejszymi strzelcami biało-czerwono-zielonych są Grzegorz Sawicki i Sebastian Zagórski, którzy mają na swoim koncie po trzy trafienia. Ostatnio podopieczni Mirosława Drączkowskiego podejmowali Prochowiczankę Prochowice. Zdołali wygrać 2:0, a bramki dla nich zdobywali Grzegorz Mazurek w 65. minucie i parędziesiąt sekund później Zagórski. Piast Żmigród w meczu 11. kolejki mierzył się zaś z...gorzowsko-karnińskim Piastem, z którym przegrał u siebie 0:2. Dla podopiecznych Mariusza Niewiadomskiego trafiali Marcin Bednarz i Marcin Żeno. Dodać należy również, że 26 października dojdzie dopiero do pierwszego w historii pojedynku żmigrodzian ze Stilonem.
Do starcia tego dojdzie w sobotę, 26 października, na stadionie OSiR w Żmigrodzie. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 15.
Komentarze opinie