IV liga lubuska po pięciu kolejkach przebiega pod dyktandem dwóch drużyn: Formacji Port 2000 Mostki i Stilonu Gorzów. "Niebiesko-biali" po remisie w Mostkach prą naprzód i z obecną grą awans do III ligi jest bardzo realny. Następny na liście do pokonania jest Piast Czerwieńsk.
Podopieczni Mirosława Nowakowskiego są tegorocznym beniaminkiem, a mimo to radzą sobie bardzo dobrze. W pięciu meczach zdobyli osiem punktów, przegrywając tylko raz i notując po dwa remisy i zwycięstwa, co daje im szóstą lokatę w tabeli. Sezonu nie rozpoczęli najlepiej, gdyż na inaugurację przegrali na własnym boisku z innym beniaminkiem, ŁKS-em Łęknica 2:4. Potem był remis 1:1 w Witnicy, a następnie padł najwyższy wynik w dotychczas rozegranych meczach, czyli 6:3. Było to w wygranym meczu z Łucznikiem Strzelce Krajeńskie. W tamtym spotkaniu po dwie bramki strzelili Piotr Piwowarski i Łukasz Michalski, a po jednej Dariusz Wojnarowski i Jacek Kryś. To własnie ten ostatni, grający na pozycji stopera zawodnik, jest jednym z dwóch najlepszych snajperów w swojej ekipie. W sumie ma on już trzy trafienia, tak samo, jak Michalski. Groźny w ataku jest także Grzegorz Lipiński, który nie tylko strzela, ale tez asystuje. W ostatniej kolejce po remisie 1:1 Vitrosiliconem-Intra w Iłowie Piast wygrał u siebie 1:0 z faworyzowanymi Błękitnymi Lubno. Zwycięską bramkę strzelił wspomniany Lipiński.
Spokojne, aczkolwiek wciąż bojowe nastroje panują w obozie gorzowskim. Stilonowcy chcą pójść za ciosem i nadal przekonywująco dawać do zrozumienia rywalom, że to oni chcą awansować do III ligi. Najpierw był wspomniany remis w Mostkach, a później Stilon na boisku pokonał 4:0 Spójnię Ośno Lubuskie, choć następnie naszej ekipie został przyznany walkower, gdyż w ekipie gości grali nieuprawnieni gracze. Kolejny zwycięski mecz bez wyjścia na boisku przypadł już w 3. kolejce. Lubuszanina Drezdenko pokonały przepisy i problemy finansowe, przez co nie mogli przyjąć gorzowian u siebie, ani rozegrać meczu w mieście nad Wartą. Ostatnie dwa mecze to zwycięstwa Stilonu 4:0 z Koroną Kożuchów i 3:0 z Polonią w Słubicach, co było najlepszym sygnałem o dużej sile naszego zespołu, gdyż Polonia także ma aspiracje, by awansować po tym sezonie. Najlepszym strzelcem jest oczywiście Paweł Posmyk, który doskonale wykorzystuje sytuacje stworzone przez kolegów. Gorzej radzi sobie z tym Dawid Kaniewski czy Maciej Sędziak, jednak i oni mają już na swoim koncie zdobyte bramki. Formacja ofensywna w tym sezonie prezentuje się dużo lepiej niż przed rokiem, a również "z tyłu" jest bardzo pewnie. Jeśli zawiedzie obrona to na straży jest pewny siebie i głośny Dawid Dłoniak, który skutecznie motywuje i kieruje poczynaniami swoich kolegów w polu.
Można więc oczekiwać kolejnego znakomitego widowiska i oby także tym razem padł grad bramek, które najbardziej cieszą kibiców. Początek spotkania z Piastem Czerwieńsk w sobotę, 1 września, o godzinie 17. Z tego spotkania przeprowadzimy relację live pod TYM ADRESEM.
Komentarze opinie