Artur Andruszczak (trener Stilonu): Bardzo mnie martwi to, że straciliśmy dwie bramki. Ilością głupoty w obronie w dzisiejszym meczu można by obdzielić cały sezon. W dzisiejszym meczu zespół grający w dziesiątkę strzelił nam dwa gole, więc coś jest nie tak. Mam nadzieję, że ten mecz da impuls Patrykowi Nowaczewskiemu do przełamania niemocy strzeleckiej i jego forma pójdzie w górę. Żeby grać lepiej, trzeba przede wszystkim dużo trenować.
Tomasz Jeż (trener Piasta): Szczerze mówiąc, jestem zawiedziony postawą niektórych działaczy, bo duży szowinizm tutaj przez nich przemawiał. Może ja wcześniej tego nie dostrzegałem, natomiast po tym meczu jest mi przykro. Dawnych zawodników nie będę oceniał, bo to jest rola ich trenera i nie mam prawa wdawać się w jego kompetencje. O moich podopiecznych powiem krótko: wyrok został wykonany. Myślę, że na taki wynik zasłużyliśmy, skoro dwóch najstarszych zawodników popełnia kardynalne błędy i od 9. minuty gramy w dziesiątkę, to nie mogło się skończyć inaczej. Muszę jednak powiedzieć, że od meczu z Zagłębiem widzę delikatny postęp. Jeżeli chodzi o czerwone kartki, to obrońcę zdołamy jeszcze zastąpić, natomiast pozycja bramkarza jest dosyć newralgiczna, aczkolwiek nie spodziewałem się, że ten młody chłopak tak dobrze wybrnie z tego. Mamy teraz parę dni aby go jeszcze psychicznie wzmocnić i zmotywować.
Komentarze opinie