Reklama

Warta Gorzów zwycięska w pierwszym zimowym sparingu

21/01/2013 18:00
Najstarszy klub piłkarski w Gorzowie – Warta – wrócił blisko dwa tygodnie temu do treningów. Beniaminek gorzowskiej okręgówki po rundzie jesiennej zatrudnił nowego szkoleniowca. Funkcję tę będzie od tej pory pełnił były młodzieżowy reprezentant Polski, który ma na swoim koncie również występy w dawnej II lidze – Sławomir Bednarczyk. Będzie on oczywiście grającym trenerem. Jest to jego powrót do tego klubu, ponieważ ponad rok temu pomógł on Warcie w zajęciu drugiego miejsca w A-klasie. Niebiesko-Bordowi mają już za sobą pierwszy sparing. Gorzowianie wygrali wczoraj z liderem swojej poprzedniej ligi (Kasztelanią Santok) zierwszym, po przerwie świąteczno-noworocznej, treningu Niebiesko-Bordowych frekwencja była znakomita. Mogło to być spowodowane wprowadzeniem w zespole nieformalnego regulaminu przez trenera Bednarczyka. Musiało to poskutkować, ponieważ wcześniej z przychodzeniem na zajęcia w przypadku piłkarzy drużyny walczącej o utrzymanie w klasie okręgowej było ciężko.  

Oprócz dotychczasowych zawodników widać było również parę nowych twarzy. Jedną z nich był Kacper Kikut. Młody zawodnik Błękitnych Wronki (klasa okręgowa) jest bratem dużo bardziej znanego Marcina Kikuta, piłkarza ekstraklasowego Ruchu Chorzów. Blisko porozumienia z zarządem Warty jest również wznawiający karierę Mieszko Trachimowicz. Jeszcze w trakcie rundy jesiennej ubiegłego sezonu Mieszko był graczem Stilonu, w którego barwach zdobył dwie bramki. Później jednak podjął on pracę jako kurier i nie mógł uczestniczyć w treningach u Tomasza Jeża. Teraz chyba jednak wróci do gry, jednak o ligę niżej. Jego brat (Mateusz Trachimowicz) jest wciąż zawodnikiem Niebiesko-Białych. Największym wzmocnieniem gorzowian może być z kolei...Sławomir Bednarczyk. Tak jak wcześniej zostało napisane, nowy trener Warty ma na swoim koncie grę w drugiej klasie rozgrywkowej i pomimo 34 lat na karku może na wiosnę pociągnąć grę Niebiesko-Bordowych. Okręgówkowicz chce również pozostania wypożyczonego z Piasta Gorzów-Karnin jesienią Łukasza Wojciechowskiego i wzmocnienia drużyny poprzez wypożyczenie kolejnych paru zawodników z trzecioligowca. Do treningów powrócił również kontuzjowany ostatnio Tomasz Jankowski (złamał nogę w spotkaniu PP ze Stilonem). Do odejścia z Warty szykują się z kolei: Jan Stronczyński (dotychczasowy kapitan Warty), Marek Błaszkowski (powrót do Piasta Gorzów-Karnin) i Adrian Krzyżanowski (możliwe, że rezerwowy bramkarz Warty zostanie wypożyczony do SHRu Wojcieszyce). Niepewny jest też los Stanley"a Ojiego. Pierwszy obcokrajowiec w historii Warty może zostać sprzedany do wyższej klasy rozgrywkowej.

Z powodu bardzo dużej ilości przeziębień do Santoka wczoraj przyjechało zaledwie ośmiu mogących grać zawodników Warty. Trener Kasztelanii – Paweł Cierach (w ubiegłym sezonie zawodnik Stilonu) zgodził się jednak na „pożyczenie” Warciarzom trzech piłkarzy. W pierwszej połowie widać było, że lider A-klasy jest już po tygodniowym obozie przygotowawczym (w Mrzeżynie), na którym wygrał z Regą Trzebiatów 2:1. Santoczanie stworzyli sobie wiele groźnych okazji jednak w bramce Warty bardzo dobrze spisywał się rezerwowy bramkarz Niebiesko-Bordowych – Mariusz Kowzan (brat podstawowego golkipera, nieobecnego wczoraj Grzegorza Szymańskiego). Pierwsza część spotkania (sparing został rozegrany w dwóch połowach, po pół godziny każda) skończyła się wynikiem 0:0. W drugiej dosyć szybko na prowadzenie wyszli podopieczni Pawła Cieracha. Końcówka należała jednak do najstarszego klubu w Gorzowie. Najpierw „wypożyczony” Jakub Mazur dobił uderzenie Patryka Grabowskiego, a następnie zawodnicy ci wymienili się rolami i „Graba”, po podaniu Mazura, trafił na 2:1. Warciarze dociągnęli ten wynik do końca i tym samym wygrali pierwsze spotkanie kontrolne w tym okresie przygotowawczym. Podopieczni Sławomira Bednarczyka za tydzień zagrają w Wojcieszycach mecz towarzyski z swoim rywalem ligowym – Toromą Torzym. Oprócz tego Warta (której do pewnego utrzymania w gorzowskiej okręgówce brakuje pięciu punktów) sprawdzi się tej zimy na tle m.in Osadnika Myślibórz, Łucznika Strzelce Krajeńskie i (w ramach ostatecznego testu przed rozpoczęciem rundy wiosennej) Stilonu Gorzów.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do