Walka o awans trwa! Coraz bliżej końca sezonu

Po dwóch tygodniach przerwy piłkarze ręczni AZS AWF Gorzów będą mieli szansę na zrehabilitowanie się po wyjazdowej porażce z KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Przed własną publicznością o ligowe punkty walczyć będą z zespołem ZEPTER AZS UW Warszawa.

Gorzowianie potrzebują dwóch zwycięstw, aby być pewnymi awansu do ekstraklasy. Do końca rozgrywek pozostały już tylko trzy mecze. Tuż za ekipą kierowaną przez Michała Kaniowskiego w tabeli znajduje się Vetrex Sokół Kościerzyna, która traci do lidera 3 punkty, więc wciąż ma realne szanse na wyprzedzenie naszych szczypiornistów. AZS uzbierał jak dotąd 33 punkty. Ich dorobek to 15 zwycięstw, 3 remisy i w ostatnim meczu zaliczyli pierwszą porażkę w tym sezonie. Grając w Ostrowie przegrali 26:31. Na największe brawa wśród naszych zawodników zasługuje zdobywca 9 bramek, Bartosz Janiszewski. W tej rywalizacji 5 goli zdobył natomiast Filip Kliszczyk. Nie punktowało wtedy tylko 3 graczy. Oprócz bramkarza Łukasza Wasilka trafień nie mieli Mateusz Krzyżanowski i Jarosław Tomiak. W 18. kolejce Gorzów wysoko pokonał u siebie Wójcik Meble-Techtrans Elbląg (34:21). Wcześnie ograli także poznański Grunwald na ich terenie 33:23. W tych dwóch spotkaniach wspaniałą dyspozycją popisał się Wojciech Gumiński, który jako jedyny reprezentuje gorzowskiego szczypiorniaka w klasyfikacji 20 najlepszych strzelców I ligi. Z liczbą 108 bramek zajmuje obecnie 9. lokatę, co oznacza spadek, gdyż był już na szóstym miejscu. Może to być konsekwencja słabego występu z Ostrovią, gdzie zdobył tylko jednego gola. Kilka trafień na swoim koncie zapisali także Marcin Skoczylas i Mateusz Stupiński.

Warszawski zespół zajmuje z kolei przedostatnie miejsce w tabeli, zdobywszy dotąd 11 punktów. Zwyciężyli w 5 spotkaniach, a w 13 zostali zwyciężeni. Raz udało im się zremisować. W ostatnich spotkaniach dwa razy spotkała ich porażka. Ostatni mecz wygrali 7 marca. Zwyciężyli wtedy 27:25 w meczu przeciwko Wiśle II Płock. Później jednak przegrali w derbach stolicy z AZS AWF 22:27 i 27:32 z Kościerzyną. W czasie tych pojedynków dobrą skuteczność notowali tacy zawodnicy jak: Łukasz Nowak, Paweł Puszkarski i Mateusz Wiak. Ten ostatni jest najskuteczniejszym strzelcem drużyny z 92 bramkami na koncie, co daje mu 15. pozycję w klasyfikacji trafiających. Gorzowianie powinni zwrócić także uwagę na Adriana Gadzińskiego. Dobry mecz z Wisła zagrali również bracia Monikowscy: Bartosz i Łukasz. Później było już trochę gorzej, ale nigdy nie wiadomo, czy nie przebudzą się w mieście nad Wartą. Spotkania z Kościerzyną do dobrych nie zaliczy Dominik Rębalski, który wcześniej radził sobie nieźle.

Teoretycznie naszych piłkarzy ręcznych czeka łatwa przeprawa, która pozwoli nam patrzeć z uśmiechem w przyszłość. Sport jest jednak nieprzewidywalny, a do żadnego przeciwnika nie można podejść lekceważąco. Jak tym razem poradzą sobie nasi zawodnicy? Tego dowiemy się już w sobotę, 10 kwietnia. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18 w hali Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów 7.

Przypominamy, że zmieniona została data rozegrania spotkania z powodu katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Mecz odbędzie się 24 kwietnia, również o godzinie 18.

Autor: Marcin Malinowski