Reklama

W środę mecz przyjaźni przy Olimpijskiej

15/07/2014 21:06
Już w środę dojdzie do spotkania, które nazywane jest „meczem przyjaźni”. Tradycją już jest, że Stilon Gorzów w trakcie okresu przygotowawczego mierzy się z Chrobrym Głogów. Tym razem do pojedynku dojdzie w Gorzowie Wielkopolskim. Przewidziana jest gorąca atmosfera na trybunach, ale również będzie to świetna okazja dla podopiecznych Artura Andruszczaka do sprawdzenia się na tle beniaminka I ligi. Obecność fanów piłki nożnej na tym starciu jest więc praktycznie obowiązkowa!

Dla niebiesko-białych będzie to drugi mecz towarzyski w trakcie letniego okresu przygotowawczego. W ubiegłą sobotę gorzowianie zagrali w Chociulach z beniaminkiem IV ligi lubuskiej – Santosem Świebodzin. Podopieczni Artura Andruszczaka wygrali z świebodzinianami 4:2. Gra Stilonu nie porwałaby tłumów, ale to nie może dziwić. Przygotowania do sezonu 2014/15 muszą przez nowego szkoleniowca być tak przeprowadzone, aby trafić z formą na początek rundy jesiennej. Problemem była również zbyt wysoka murawa, o czym po meczu z Santosem wspomniał supersnajper Stilonu, Paweł Posmyk. Dla niebiesko-białych trafiali Rafał Timoszyk, Łukasz Maliszewski (dwukrotnie, raz z rzutu karnego) i Patryk Nowaczewski. W wyjściowym składzie Stilonu zabrakło kilku wartościowych zawodników. Do Chociuli nie pojechali m. in. Robert Kozioła, Tomasz Szwiec, Rafał Świtaj i Damian Szałas. W bramce dziewięćdziesiąt minut spędził Maciej Wolarek, a Dawid Dłoniak, który od niedawna jest drugim trenerem niebiesko-białych, obserwował pojedynek Stilonu z Santosem z ławki rezerwowych. Kolejnymi sparingpartnerami niebiesko-białych mają być Chrobry Głogów, Wisła Płock, Błękitni Stargard Szczeciński i Steinpol-Ilanka Rzepin.

Jak już ostatnio wspominaliśmy, w kadrze niebiesko-białych dojdzie do zmian. W zbliżającym się sezonie na boisko w barwach Stilonu nie wybiegną Patryk Bil i Maciej Sędziak. Pierwszy z nich wybrał studia w innym mieście, zaś w przypadku niespełna 23-letniego pomocnika poszło najprawdopodobniej o zbyt duże rozbieżności finansowe. Z powodu odejścia Bila ponownie pojawia się u niebiesko-białych problem z młodzieżowcami. Zarząd gorzowskiego trzecioligowca jednak nie próżnuję i próbuje wzmocnić kadrę. Z gorzowianami trenują głównie zawodnicy młodzi. Mowa tutaj o Piotrze Majerczyku z Warty Słońsk, Dawinie Kwaśnym (UKP Zielona Góra) i Dawidzie Śliwińskim z Orła Międzyrzecz. Od poniedziałku w zajęciach uczestniczy także znany kibicom Stilonu Alan Błajewski. Stilon dostał od Pogoni Szczecin zielone światło na wypożyczenie swojego wychowanka, więc pozostały praktycznie tylko formalności. Wciąż w pełni sił nie jest Mateusz Trachimowicz, zaś dopiero na przełomie września i października zdolni do gry będą Radosław Janczylik i Adrian Nowak (dla niego będzie to również powrót do Stilonu).

Głogowski Chrobry pod wodzą Ireneusza Mamrota w ubiegłym sezonie zanotował ogromny sukces, w postaci wygrania II ligi zachodniej i awansu na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy. Pomarańczowo-czarni zajmują już się solidnym wzmacnianiem kadry. Na treningach głogowian pojawiło się parę nowych twarzy, a tą najbardziej znaną jest Rafał Figiel, który w ubiegłym sezonie reprezentował barwy katowickiego GKS. Wydaje się jednak, że wciąż o sile Chrobrego będzie decydowało paru byłych zawodników Stilonu, z czasów I ligi w Gorzowie. Mowa tutaj o Sławomirze Janickim, Michale Ilków-Gołąbie i Krzysztofie Ziemniaku. Najskuteczniejszym strzelcem pomarańczowo-czarnych w ubiegłym sezonie był Łukasz Szczepaniak i to na niego musi zwrócić szczególną uwagę defensywa Stilonu. W II lidze wpisywał on się na listę strzelców dziewięciokrotnie i dołożył jedno trafienie w Pucharze Polski. Podopieczni Ireneusza Mamrota tego lata rozegrali już cztery sparingi. Głogowianie dotychczas mierzyli się z ekstraklasowym Piastem Gliwice (4:1), GKSem Katowice (1:2), Jarotą Jarocin (0:3), a ostatnio ze swoim ligowym rywalem, Olimpią Grudziądz, z którą polegli 1:2.

Historia spotkań Stilonu z pomarańczowo-czarnymi jest niezwykle bogata. Zespoły te mierzyły się ze sobą oficjalnie 44 razy. Bilans tych starć jest zdecydowanie na korzyść gorzowian. Niebiesko-biali byli górą 19 razy, trzynaście razy kibice byli świadkami remisu, a dwunastokrotnie zwycięzcą okazywali się głogowianie. Bilans bramkowy także jest korzystny dla Stilonu i na tę chwilę wynosi 65-45. Ostatnio gorzowianie zmierzyli się z Chrobrym na początku marca br. Podopieczni Ireneusza Mamrota wygrali przed własną publicznością - z zespołem prowadzonym przez Tomasza Jeża - 1:0. Jedyne trafienie w tym pojedynku zaliczył Krystian Pieczara w doliczonym czasie gry.

Do meczu przyjaźni pomiędzy gorzowskim Stilonem a Chrobrym Głogów dojdzie już w środę, 16 lipca, na stadionie przy ulicy Olimpijskiej. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 17. Wstęp wolny!

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do