Sezon 2014/15 III ligi dolnośląsko-lubuskiej zaczyna się rozkręcać. Gorzowski Stilon już w środę rozegra trzeci mecz. Tym razem niebiesko-biali zmierzą się na stadionie przy ulicy Olimpijskiej z silną Ślęzą Wrocław. Spotkanie to zapowiada się ekscytująco, ponieważ w poprzednim sezonie gorzowianie dwa razy byli słabsi od wrocławian na boisku, ale też w ostatecznym rozrachunku w tabeli wyżej byli żółto-czerwoni. Czy podopieczni Artura Andruszczaka zrewanżują się drużynie z Dolnego Śląska?
Stilon udanie zaczął ten sezon. Podopieczni Artura Andruszczaka na inaugurację pokonali Bystrzycę Kąty Wrocławskie 3:0, a w ubiegłą sobotę uporali się na wyjeździe z MKS Oława 3:1. Na Dolnym Śląsku największym atutem stilonowców był padający deszcz, co było plusem przy strzałach z dystansu, z których nasi zawodnicy słyną. Dla gorzowian trafiali Rafał Janczak (trafienie samobójcze, niefortunnie odbiła się od niego piłka po uderzeniu Kordiana Ziajki), Radosław Somrani i Rafał Timoszyk. Jedynego gola dla podopiecznych Jacka Imianowskiego zdobył Jakub Kalinowski z rzutu karnego. Gorzowianie po dwóch kolejkach mają komplet punktów i bilans bramkowy 6-1. W środę niebiesko-białych czeka jednak mecz z najsilniejszym dotychczas rywalem, czyli Ślęzą Wrocław. Szkoleniowiec gorzowskiego trzecioligowca nie będzie mógł skorzystać w tym spotkaniu z Tomasza Szwieca, którego czeka tygodniowa przerwa. W jego miejsce do składu wskoczy najprawdopodobniej wracający do formy Radosław Somrani. Pewne szanse daje się także niespełna 17-letniemu Cezaremu Dzięcielewskiemu, który wszedł na parę minut w meczu z Bystrzycą.
Ślęza, po emocjonującej rundzie wiosennej, wygrała w poprzednim sezonie III ligę dolnośląsko-lubuską, ale w barażach uległa Ursusowi Warszawa i pozostała na tym szczeblu rozgrywkowym. Teraz w klubie z Wrocławia już takiego parcia na awans nie ma. Niemniej jednak, dalej jest to zespół groźny. Latem, w ekipie prowadzonej przez dobrze znanego kibicom Stilonu Grzegorza Kowalskiego, doszło do sporych zmian w kadrze. Z wrocławską ekipą pożegnali się m. in. Radosław Flejterski, Rafał Brusiło (obaj poszli do Odry Opole), Piotr Stawowy i Dariusz Góra (ta dwójka wzmocniła Foto-Higienę Gać). Luki w składzie, powstałe po ich odejściu, mają załatać głównie Mateusz Janas (powrót z wypożyczenia do Foto-Higieny) i Billy Tchouague (ostatnio Polonia Trzebnica). Żółto-czerwonym udało się także zatrzymać w składzie ich najlepszego strzelca z ubiegłego sezonu, czyli Grzegorza Rajtera. W minionych rozgrywkach wpisywał on się na listę strzelców 21 razy. W pierwszych dwóch meczach podopieczni Grzegorza Kowalskiego odnieśli dwa zwycięstwa. Na inaugurację żółto-czerwoni rozprawili się na wyjeździe z Karkonoszami Jelenia Góra (1:0 po golu Rajtera z rzutu karnego), zaś w II kolejce pokonali Foto-Higienę Gać 4:2. Dla wrocławian trafiali: Damian Celuch, dwukrotnie Jakub Jakóbczyk i raz Tchouague.
Warto też wspomnieć o nowym systemie sprzedaży biletów na mecze gorzowskiego Stilonu. Od teraz zakupu można dokonać poprzez portal kupbilet.pl. Wejściówkę można otrzymać także w infokiosku, który znajduje się w Galerii Askana. Klub dopiero ten system wprowadza w życie i prosi fanów niebiesko-białych o cierpliwość.
Niebiesko-biali z wrocławianami mierzyli się dotychczas 26 razy. Gorzowianie na tę chwilę mają lepszy bilans. Stilon wygrywał 12 razy, a po siedem razy kibice byli świadkami remisów i porażek. Bilans bramkowy w tej chwili wynosi 31-25. Ostatnio te dwie ekipy zagrały ze sobą w ubiegłym sezonie. We Wrocławiu gorzowianie polegli 1:2. Dla Ślęzy trafiali wtedy Paweł Zieliński i Grzegorz Rajter, a bramkę honorową dla niebiesko-białych zdobył Tomasz Szwiec. W Gorzowie podopieczni Grzegorza Kowalskiego zwyciężyli 1:0. Jedynego gola dla Ślęzy zdobył Rajter.
Do tego starcia dojdzie już w najbliższą środę, 20 sierpnia, na stadionie przy ulicy Olimpijskiej. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 18.
Komentarze opinie