W sobotę dojdzie do derbowej rywalizacji Stilonu z Wartą Gorzów. Ostatnio oba zespoły rywalizowały ze sobą w ramach okręgowego Pucharu Polski. Teraz będzie to próba generalna przed szybko nadchodzącą rundą wiosenną. Oba zespoły mają skrajnie inne cele na drugą część sezonu. Niebiesko-Bordowi chcą zając miejsce w środku tabeli gorzowskiej okręgówki. Podopieczni Tomasza Jeża z kolei chcą awansować do III ligi dolnośląsko-lubuskiej.
Dla Stilonu będzie to siódma potyczka towarzyska. Dla gorzowian bilans jest korzystny, gdyż odnieśli w ciągu okresu przygotowawczego trzy zwycięstwa, dwa razy remisowali i dwukrotnie musieli pogodzić się z porażką. Ostatnio Niebiesko-Biali grali w Baczynie z innym czwartoligowcem, Czarnymi Witnica. Stilonowi udało się pokonać podopiecznych Krzysztofa Wozińskiego 4:2. Po pierwszej części rywalizacji było już 4:0, ale na drugą połowę szkoleniowiec gorzowian wprowadził na boisko rezerwowych i Czarni zdołali zmniejszyć rozmiary porażki. Bramki dla nas zdobywali: Maliszewski, Werbski, Posmyk i jeden z witniczan. Do kadry, która na wiosnę będzie walczyła o awans do wyższej klasy rozgrywkowej, zimą dołączyli: Wojciech Rozmiarek, Bartosz Werbski, Łukasz Maliszewski i Amadeusz Kłodawski, a także 17-letni Daniel Mrozek. Nie wiadomo zaś, jak wygląda sytuacja z Łukaszem Kowalczykiem, który miał zastąpić niezdolnego do gry w piłkę Jakuba Ryżyka. Ze Stilonem z kolei pożegnali się: Mateusz Ćwienk, Adrian Nowak, Marcin Antczak i Piotr Kuliński. Niepewna jest również sytuacja Bartłomieja Hajdasza, który był zimą testowany w dwóch klubach.
Warta po słabej rundzie jesiennej zatrudniła nowego grającego trenera, Sławomira Bednarczyka. Człowiek, który do grania w piłkę powrócił po pół roku od razu wprowadził w zespole żelazną dyscyplinę i wziął się za przygotowywanie drużyny do walki o utrzymanie w okręgówce. Zdaniem nowego szkoleniowca Niebiesko-Bordowych nie powinno być to wielkim wyzwaniem. Z klubem pożegnali się już na sto procent: Adrian Krzyżanowski (teraz będzie rezerwowym w Błękitnych Lubno), Łukasz Wojciechowski, Marek Błaszkowski (powrót do Piasta Karnin, po półrocznym wypożyczeniu). Zainteresowanie Stanley"em Ojiego wykazuje również Piast Karnin, z którego, notabene, przyszedł on do Warty. Do transferu może jednak nie dojść, ponieważ Jerzy Leśniewski tnie koszta związane z utrzymaniem drużyny. Możliwe również, że w zespole Bednarczyka pozostanie jej dotychczasowy kapitan, Jan Stronczyński. Nowymi zawodnikami Niebiesko-Bordowych zostali również: Kacper Kikut (kuzyn Marcina Kikuta) i Karol Dębski, który ostatnio grał w Piaście Karnin. Całkowicie zamknięty nie jest jeszcze temat zakontraktowania Macieja Malinowskiego, który byłby ogromnym wzmocnieniem siły ofensywnej. Podopieczni Sławomira Bednarczyka grali tej zimy m. in. z: Kasztelanią Santok (2:1), SHRem Wojcieszyce (4:3), KSem Nowiny Wielkie (3:0), Piastem Karnin (1:2), Kłosem Pełczyce (0:1) i Piastem Karsko (2:1).
Stilon z Wartą rywalizował jak dotąd aż 39 razy. Bilans korzystniejszy jest dla Niebiesko-Białych. Podopieczni Tomasza Jeża odnieśli na razie 16 zwycięstw, Warta zaś zwyciężała 8 razy. Derby Gorzowa kończyła się również często remisami, których było aż 13. Bilans bramkowy jest korzystniejszy dla Stilonu: 42:29. Ostatnio do derbów doszło 19 września ubiegłego roku. Warta, która teoretycznie grała u siebie, rywalizowała ze Stilonem w ramach II rundy okręgowego Pucharu Polski. Mimo ogromnej przewagi, zespół Tomasza Jeża niemiłosiernie męczył się wtedy z drużyną Włodzimierza Stronczyńskiego i ostatecznie, po wprowadzeniu na boisku paru podstawowych zawodników, zwyciężyli 3:1. Z Niebiesko-Białych trafiali Antczak, Rosołowicz i Posmyk, zaś na 1:1 dla Warty strzelił Marcin Prentki.
Do towarzyskich derbów Gorzowa dojdzie w najbliższą sobotę (9 marca) na stadionie przy ulicy Myśliborskiej. Początek ostatniego tej zimy sparingu obu zespołów nastąpi o godzinie 15.
Komentarze opinie