Reklama

Twarda Stal wygrała po raz szesnasty

egorzow.pl - Marcin
23/01/2016 16:27
W niezwykle wyrównanym pojedynku 15. kolejki zmierzyły się drużyny Gwardii Koszalin i Kancelarii Andrysiak Stali Gorzów. W drugiej połowie tego emocjonującego meczu goście odskoczyli jednak rywalom i wygrali 27:21.

Od nieudanych akcji zaczęły oba zespoły, a po krokach Mariusza Kłaka gospodarze wyszli z kontrą. Atak został jednak zatrzymany, ale kosztem podyktowania rzutu karnego. Jednak Krzysztof Nowicki już od początku bronił znakomicie. Chwilę później wynik spotkania otworzył Marek Baraniak. Gorzowianie mieli szansę odskoczyć rywalom, gdy Maciej Polak zablokował strzał. Po przejściu do ofensywy sam został jednak zablokowany. "Żółto-niebiescy" już w 6. minucie grali w osłabieniu, gdy zbyt agresywnie faulował Mateusz Stupiński, który nieco wcześniej nie rozumiał decyzji sędziów odnośnie błędu kroków. Koszalinianie nie zdołali jednak skorzystać z przewagi. Bój był bardzo wyrównany, ale też agresywny. Przynajmniej ze strony miejscowych, co przyjezdni często sygnalizowali arbitrom. W jednej z takich sytuacji ucierpiało kolano Baraniaka, ale po intwerwencji służb medycznych, w tym fizjoterapeuty Patryka Komarnickiego, kilka minut później wrócił na boisko. Po 20 minutach Stal, dzięki przebudzeniu Mateusza Stupińskiego, prowadziła 9:7. Wtedy jednak karę otrzymał Dariusz Zając, a po chwili Gwardia wykorzystała rzut karny po kolejnym przewinieniu. Następny jednak padł już łupem Łukasza Szota, który na chwilę zastąpił Nowickiego. Ekipa z Gorzowa utrzymywała dzięki temu prowadzenie, ale również brakowało jej wykończenia, choć znakomicie z drugiej linii rzucał Łukasz Bartnik. Kilka błędów i rzutów w bramkarza sprawiło, że na moment wynik był remisowy, gdyż swoje kontry wykorzystywali gospodarze, ale ostatecznie na przerwę szczypiorniści Janusza Szopy zeszli z dwubramkową przewagą. Warto zauważyć dobrą dyspozycję bramkarzy, bo również Henryk Rycharski i Mirosław Bugaj całkiem nieźle sobie radzili między słupkami. W szybkim ataku dobrze czuł się zaś Bartosz Tołłoczko, a z linii siedmiu metrów Piotr Prudzienica, który nie trafił tylko raz, we wspomnianej sytuacji z Szotem.

Początek drugiej części pojedynku Gwardia zaczynała jeszcze w osłabieniu. Wykorzystał to Kłak, rzucając bramkę. Karę złapał jednak Polak, lecz nie pomogło to miejscowym. Zespoły wymieniały ciosy, ale bez skutku w postaci bramki. Dopiero w 35. minucie Piotr Goerig trafił, choć początkowo piłka uderzyła w słupek i dopiero po odbiciu od pleców bramkarza przekroczyła linię. Druga połowa jeszcze bardziej obfitowała w walkę i niewykorzystane sytuacje. Ofiarnie twarzą bronił Nowicki, a wcześniej również w głowę został uderzony Bartnik, choć było to przy okazji rzutu wolnego, który wykonywał Dariusz Śramkiewicz. Dość wspomnieć, że w czasie 10 minut padły zaledwie trzy bramki, z czego dwie ze strony gorzowskiej. Dopiero później zawodnicy się rozkręcili, ale dzięki błędom drużyny z Koszalina przyjezdni powiększali przewagę. Świetnie bronił zaś Krzysztof Nowicki, co dało "żółto-niebieskim" możliwość wyjścia aż na siedmiobramkowe prowadzenie! Końcówka to już tylko utrzymywanie wyniku, choć na boisku nie pojawiali się rezerwowi. Odrobinę brakowało sił, ale Stal miała znakomicie dysponowanego Krzysztofa Nowickiego i dowiozła wygraną, notując tym samym szesnaste zwycięstwo.

Starcie z Gwardią Koszalin wymagało sporo poświęcenia i wytrzymałości. Wiele razy gorzowianie dostawali w twarz, a sporo emocji dostarczały decyzje sędziowskie. Jest jednak czas na odpoczynek, gdyż następny mecz Kancelarii Andrysiak Stali Gorzów dopiero za dwa tygodnie w Kęsowie, gdyż spotkanie 16. kolejki z MKS-em Henrui Lloyd Brodnicą rozegrane zostało awansem.

Gwardia Koszalin - Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów 21:27 (13:15)

Gwardia: Rycharski, Bugaj, Gryzio - Tołłoczko 7, Goerig 4, Prudzienica 3, Radosz 3, Laskowski 2, Jakutowicz 2, Szpak, Nowicki, Czaplicki, Urbański.
Trener: Piotr Stasiuk

Stal: Nowicki, Szot - Baraniak 6, Bartnik 5, Stupiński M. 5, Kłak 5, Zając 5, Śramkiewicz 1, Kubacki, Polak, Kminikowski, Góral.
Trener: Janusz Szopa
Kierownik: Krzysztof Baraniak
Fizjoterapeuta: Patryk Komarnicki

Żółte kartki: Prudzienica, Laskowski, Jakutowicz - Kłak, Kminikowski
Czerwona kartka: Nowicki (za trzy kary)
Kary: Tołłoczko (x2), Prudzienica, Nowicki (x3) - Stupiński M., Zając, Polak
Karne: 3/6 - 2/3

Widzów: 120 osób

Sędziowie: Mateusz Kozik i Sebastian Kudźba

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do