Szybkie tempo narzucono drużynom grającym w III lidze dolnośląsko-lubuskiej. W ciągu tygodnia rozegrano trzy kolejki, a w minioną środę nadrobiono zaległą 18. serię spotkań. Ta nie była szczęśliwa dla Piasta Gorzów-Karnin. Okazja do rehabilitacji w sobotę w Gaci.
Podopieczni Dariusza Borowego byli w dobrych humorach po zwycięstwach z Orłem w Ząbkowicach Śląskich (2:1) i Polonią Trzebnica (3:1). Jednak 1 maja wyjazd do Bielawy zakończył się porażką. Wszystko zaczęło się dobrze, bo po bramce Marka Kuźmińczuka w 3. minucie prowadziliśmy 1:0. Taki stan utrzymywał się niemal do końca pierwszej połowy, kiedy to w 39. minucie wyrównał Paweł Ochota. Dwie minuty po przerwie piłkarze gospodarzy cieszyli się już z prowadzenia po trafieniu Pawła Zielińskiego. Przez resztę pojedynku gorzowianie nie byli w stanie stworzyć sobie dogodnej sytuacji i na Łagodzińską wrócili bez punktów. Teraz plasują się na 11. pozycji z dorobkiem 24 punktów, co daje im cztery oczka przewagi nad strefą spadkową.
Foto-Higiena Gać to z kolei 8. ekipa III ligi, z przewagą siedmiu punktów nad Piastem. Dla tego zespołu terminarz ułożył się trochę inaczej. Gorzowsko-karnińska drużyna zagrała cztery mecze w przeciągu dwóch tygodni, a rywalizacja z Foto-Higieną będzie piątą. Podopieczni Krystiana Pikausa ostatnimi pięcioma spotkaniami wzbogacili swój dorobek o siedem punktów, na co złożyły się dwie porażki, dwa zwycięstwa i remis 3:3 z 1 maja z Promieniem w Żarach. Bramki dla Gaci w tamtym spotkaniu strzelali Radosław Florek, Marek Budny i Paweł Boczarski. Sam początek meczu był już bardzo interesujący, a ostateczny wynik można uznać za małą niespodziankę, gdyż Promień to jedna z czołowych drużyn rozgrywek. Z innym potentatem, Ślęzą Wrocław, Foto-Higienia przegrała 20 kwietnia u siebie 0:3. Drugą porażkę także odnotowali na własnym terenie. 17 kwietnia Prochowiczanka Prochowice okazała się lepsza o jednego gola, zwyciężając 2:1. Jedyną bramkę dla gospodarzy strzelił Piotr Kula, a było to trafienie samobójcze. Zwycięstwa Gać odniosła zaś z Orłem Międzyrzecz i Sprotavią Szprotawa (oba 1:0). Forma strzelecka nie była więc najwyższa i dopiero w minioną środę to się zmieniło. Najwięcej bramek w tym sezonie dla tej ekipy strzelił wspomniany już Boczarski, który ośmiokrotnie pokonywał bramkarza rywali. Sześć razy zrobił to z kolei Budny i to oni będą najgroźniejsi w polu bramkowym Arkadiusza Fabiańskiego, bądź Bogusza Talarczyka.
Faworytem Piast z pewnością nie jest. Patrząc jednak na ostatnie wyniki Foto-Higieny można się pokusić o wyjazdowe zwycięstwo, które znacznie poprawiłoby naszą sytuację w ligowej tabeli.
Początek spotkania w sobotę, 4 maja, o godzinie 17 w Gaci.
Komentarze opinie