Szczypiorniści zagrają na gorącym gdańskim terenie
egorzow.pl - Marcin
02/12/2011 13:03
Coraz ciekawiej dzieje się w I lidze piłki ręcznej mężczyzn. Niezwykły ścisk panuje w środkowej części tabeli, w której znajduje się GSPR Gorzów. Już jutro nasi szczypiorniści pojadą do Gdańska, by walczyć o kolejne punkty ze Spójnią Wybrzeże.
Obie ekipy dzielą trzy miejsca, a tylko jeden punkt. Gorzowianie są na piątej pozycji z dorobkiem 11 oczek, a gdańszczanie na ósmym miejscu z 10 punktami. Zdecydowanie na fali są podopieczni Pawła Kaniowskiego, którzy są niepokonani od sześciu spotkań. W poprzedniej kolejce po wspaniałej walce i piorunującej końcówce udało się zremisować we własnej hali z ZEPTERem AZS UW Warszawa. Wcześniej ogrywaliśmy drugą drużynę Wisły Płock, Grunwald Poznań, Elbląg, wicelidera z Kościerzyny i gdańską ekipę SMS-u. początek sezonu nie był jednak tak kolorowy. Gorzowianie minimalnie przegrywali swoje mecze. W ekipie z miasta nad Wartą błyszczą jednak Jarosław Suski, Bartosz Starzyński, czy Robert Kieliba. Skutecznie wspomaga ich wychowanek klubu Mateusz Krzyżanowski. Młody zespół gorzowski wciąż może też liczyć na pomoc grających wiceprezesów, doświadczonych Roberta Jankowskiego i Tomasza Jagły.
Z pewnością odmienne nastroje panują pośród graczy prowadzonych przez trenera Daniela Waszkiewicza. Gdańszczanie przegrywali ostatni w Wolsztynie i Warszawie i dość sensacyjnie u siebie z Wisłą II Płock. Dla "Nafciarzy" było to pierwsze, i jak na razie, jedyne zwycięstwo w sezonie. Ostatnie zwycięstwo Wybrzeże odniosło w Poznaniu nad Grunwaldem (25:22). Do wyróżniających się graczy należeli Michał Derdzikowski, Konrad Misiewicz czy Andrzej Rakowski. W ostatnich spotkaniach Spójnia pokazywała, że ma wielu zawodników, którzy potrafią punktować. Swoje cegiełki dokładali też środkowi Maciej Wojciechowski i Jacek Sulej. Gorzów, a w szczególności bramkarz GSPR, musi mieć się na baczności, bo atak może przyjść z każdej strony.
Spójnia Wybrzeże Gdańsk podrażniona ostatnimi porażkami będzie chciała przed własną publicznością pokazać, że poprzednie mecze były wypadkiem przy pracy. Hala AWFiS będzie na pewno gorącym terenem. GSPR ewidentnie jednak zgłasza predyspozycje do czołowych miejsc w lidze i bez walki nie wyjadą z Gdańska.
Początek tego emocjonującego starcia jutro o godzinie 18:30.
Komentarze opinie