Szczypiorniści kończą jesień w Elblągu

I liga w piłce ręcznej mężczyzn kończy powoli jesienne rozgrywki. W sobotę ostatnia kolejka przed świętami, jednocześnie kończąca pierwszą rundę rozgrywek, jak i rozpoczynają ponad miesięczny rozbrat ze szczypiorniakiem. Ze swoją publicznością GSPR Gorzów pożegnał się przed tygodniem. Teraz zagrają w Elblągu z tamtejszymi Meblami Wójcik.

Podopieczni Piotra Gintowta w minioną sobotę grali z Vetrexem Sokół Kościerzyna, który stracił swój dawny blask i był w zasięgu naszych graczy. Początek był obiecujący, ale po 15 minutach zaczęło się to, co zwykle. Goście uzyskali przewagę trzech bramek i na prowadzeniu utrzymywali się już do końca spotkania, ostatecznie wygrywając 32:26. W ten sposób GSPR nadal jest na szarym końcu tabeli, nie mając choćby punktu. Z Elblągiem o taki również będzie ciężko. Wójcik Meble to ekipa środa tabeli, zajmująca aktualnie szóste miejsce. Do tego ma szanse powalczyć o piątą lokatę z SMS-em Gdańsk. Nie mniej jednak obie ekipy mają o co walczyć, z tą różnicą, że GSPR wręcz musi. Problemem gorzowian jest też to, że w przerwie zimowej będą musieli najpierw uporządkować sprawy finansowe. Wciąż istnieje możliwość, że w rundzie rewanżowej nie zobaczymy już naszej drużyny. Wiele zależy od miasta i sponsorów. Jeśli się uda to wtedy będzie można pomyśleć o ewentualnych wzmocnieniach, bo tych, jak nam mówił Robert Jankowski, potrzeba.

Elbląg będzie niezwykle niewygodnym rywalem. Ostatnie mecze to dobra gra na wyjazdach. U siebie było znacznie gorzej. Od 9. kolejki zanotowali remis 23:23 z Kar-do Spójnia Gdynia i porażkę 25:31 z Wybrzeżem Gdańsk. Na obczyźnie zaś pokonywali AZS Uniwersytet Warszawski 27:20 i Polski Cukier Pomezanię Malbork 33:30, co było największą sensacją poprzedniej kolejki. Podopieczni Grzegorza Czapli do tej pory wygrali pięć spotkań, zremisowali dwa i przegrali cztery. Warto zauważyć, że nie mają problemów z zespołami, które są niżej notowane w tabeli, a porażki odnosili z takim mocarzami jak KPR Legionowo czy Wolsztyniak Wolsztyn. Najlepszym strzelcem tej drużyny jest Leszek Michałów, który w jedenastu pojedynkach rzucił 66 bramek. W ostatnich dwóch spotkaniach najskuteczniej wspierali go Grzegorz Szczepański i Michał Gryz. Warci uwagi będą także Tomasz Maluchnik i Damian Spychalski.

Niestety, musimy spojrzeć prawdzie. Szanse na zwycięstwo w tej rywalizacji są znikome, ale nie należy ich odbierać do końcowej syreny. Z meczu na mecz GSPR Gorzów prezentował coraz lepszą grę, a na treningach wszystko układa się należycie. Teraz trzeba to przenieść na boisko. To jedno zwycięstwo nie poprawi znacznie naszej sytuacji, ale być może pozwoli optymistyczniej patrzeć w przyszłość. Pozostaje mieć nadzieję, że utrzymamy drużynę w I lidze i pokażemy jeszcze na co stać młodzież wspartą kilkoma bardzo doświadczonymi zawodnikami.

Początek pojedynku z Wójcikiem Meble w sobotę, 15 grudnia, o godzinie 18 w Hali Widowiskowo-Sportowej przy al. Grunwaldzkich 135 w Elblągu.

Autor: Marcin Malinowski