Szczypiorniści i koszykarki kontynuują ligowe boje. Wymuszona przerwa siatkarzy
egorzow.pl - Marcin
24/11/2016 16:41
Runda jesienna piłkarskiej IV ligi lubuskiej za nami, a to oznacza mniejszy wybór imprez sportowych. W najbliższy weekend obejrzeć będzie można kolejne ligowe zmagania koszykarek i szczypiornistów. Przymusową przerwę mają natomiast siatkarze UKS SET Gorzów, ponieważ z rozgrywek III ligi Masita wycofał się SKS Piast Rzepin, z którym gorzowianie mieli zmierzyć się 26 listopada.
Piłka ręczna - 11. kolejka I ligi w grupie A: Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów - Spójnia Gdynia 26.11.2016r., godz. 17, Hala Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów 7 w Gorzowie
Jeszcze do poprzedniej kolejki "żółto-niebiescy" mogli chwalić się statusem drużyny niepokonanej. W Malborku okazali się jednak gorsi od miejscowej Pomezanii, ponosząc tym samym pierwszą porażkę w tym sezonie. Zdecydowały indywidualne błędy i dyspozycja dnia. Taki zimny prysznic powinien jednak podziałać mobilizująco i to zdecydowanie. Poprzeczka w kolejnym spotkaniu idzie jeszcze wyżej, gdyż rywalem będzie aktualny lider I ligi. Co ciekawe, gdynianie mają już na swoim koncie jedną porażkę i to dość sensacyjną, bo z outsiderem Śląskiem Wrocław, którego Stal rozbiła później 34:23. To jednak nie będzie mieć większego znaczenia. Gdynianie są mocną ekipą i ich miejsce w tabeli nie jest przypadkiem. Tylko z wrocławianami stracili punkty, a w pozostałych dziewięciu pojedynkach odnosili zwycięstwa. Ostatnie dwa starcia to wygrane 27:20 z MKS-em Real Astromal Leszno u siebie oraz 33:26 w Malborku. Nie zapominajmy jednak, że gorzowianie nie zwykli przegrywać przed własną publicznością.
- Przegraliśmy w Malborku. Kiedyś to musiało przyjść. Dobrze, że z takim mocnym przeciwnikiem. Nie trzeba się wstydzić tej porażki. Gramy dalej. Mamy trzecie miejsce, 15 punktów i walczymy o następne. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Jest pełna mobilizacja przed kolejnym rywalem i z nowymi siłami oczekujemy na nowe wyzwania. Spójnia to lider, zespół poukładany, bo budowany już trzeci rok, systematycznie powiększany o dwie, trzy osoby, dzięki czemu to drużyna bardzo zgrana. W tym roku wychodzi to na boisku. Przeciwstawimy im na pewno te cechy, które nas wyróżniają, czyli waleczność, serce na boisku. Uczymy się zgrania i rozwagi. Jeżeli to będzie w pełni wykorzystane, żeby gdynian pokonać, to to zrobimy - powiedział trener Dariusz Molski - Niczym nas nie zaskoczą, ale krzywdę mogą zrobić nam z drugiej linii. Jeżeli uda nam się to zniwelować, to pokonamy gdynian. Na pewno jest to dla mnie ważniejszy mecz, bo to mój poprzedni klub i zawsze są jakieś emocje z tym związane. Podejdę do tego spotkania dodatkowo zmobilizowany, ale myślę, że aż tak dużych emocji nie ma, bo opuściłem Gdynię trzy lata temu i przechodziłem przez bezpośrednie pojedynki z tą ekipą - dodał Stanisław Gębala, lewy rozgrywający ekipy z Gorzowa.
W ekipie Stali są drobne problemy kadrowe, ale na sobotę cała szesnastka zawodników ma być już gotowa. - Cezary i Seweryn są lekko "niepełnosprawni", ale gotowi do grania. To są urazy dnia bieżącego, wynikające z treningu - zdradził Molski.
Koszykówka - 9. kolejka Basket Ligi Kobiet: InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - Artego Bydgoszcz 27.11.2016r., godz. 17, Hala Akademii im. Jana z Paradyża przy ul. Chopina 52 w Gorzowie
Po przerwie reprezentacyjnej Akademiczki od razu rzucą się na głęboką wodę, gdyż przeciwnikiem będą wicemistrzowie Polski z Bydgoszczy. Przed sezonem to podopieczne Dariusza Maciejewskiego były lepsze. Początek rozgrywek również nie był zbyt udany dla Artego, ale od tamtego czasu doszło jednak do zmian i do zespołu dołączyła Charity Szczechowiak, którą z całą pewnością można nazwać wzmocnieniem strefy podkoszowej. Zawodniczka ta dobrze zna już realia polskiej koszykówki. Może się zresztą pochwalić paszportem naszego kraju. W swoim debiucie dla bydgoszczanek zagrała jednak zaledwie 11 minut i nie trafiła ani jednego z dwóch swoich rzutów. Nie przeszkodziło to jednak w wygranej 90:72 nad JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec. Trzeba sobie powiedzieć, że do tej pory ekipa Tomasza Herkta grała w kratkę. Na początku tego miesiąca przegrali prestiżowe derby Kujaw i Pomorza z Energą Toruń (64:72). Lepsze były też drużyny CCC Polkowice i Ślęzy Wrocław. Zwycięstwa udało się natomiast odnieść nad Pszczółką AZS UMCS Lublin, Basketem 90 Gdynia, Ostrovią Ostrów Wlkp., Cosinusem Widzewem Łódź i wspomnianym Zagłębiem. To daje Artego piąte miejsce w tabeli. Liderką zespołu jest Denesha Stalworth, którą wspierają Maurita Reid i Elżbieta Międzik. Jest też znana w Gorzowie twarz, Katerina Zohnova, ale nie spisuje się ona najlepiej. Lepsze są Polki: Martyna Koc i Karina Szybała czy Amerykanka Anne Armstrong.
Akademiczki z kolei cieszą miejscem na podium, dokładnie na "pudle" w aktualnej tabeli. Mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby nie wpadki w postaci porażek w Ostrowie i Sosnowcu. Gorzowianki od samego początku imponują, a przedsezonowe transfery okazały się strzałem w "dziesiątkę". Zagraniczny zaciąg i doświadczenie Pauliny Misiek oraz Katarzyny Dźwigalskiej dobrze uzupełnia młodzież. Przed reprezentacyjną przerwą AZS AJP rozbił w Siedlcach miejscowy MKK 86:53. Czeka nas więc kolejny ciekawy pojedynek przy Chopina.
Komentarze opinie