Reklama

Strzelanina w Trzebnicy dla Stilonu. Polonia - Stilon Gorzów 1:3

Stilon Gorzów
12/04/2014 18:03
Fantastyczne spotkanie zagrali nasi piłkarze w Trzebnicy. Bardzo szybko zdobyta bramka przypomniała naszym, że przeciwnika pokonać można tylko zawziętością, nieustępliwością i konsekwencją w grze. Trzebnica odpowiedziała dopiero w drugiej połowie, ale nasi ponownie wyszli na prowadzenie i trzecim trafieniem potwierdzili, że trzy punkty wyjadą z niebiesko-białymi do Gorzowa. Kolejny mecz w środę, gdy odrabiać będziemy zaległości z rundy jesiennej z MKS Oława. Początek spotkania o 16.00

To był wymarzony początek. Taki jakiego oczekiwaliśmy od naszej drużyny od początku rundy wiosennej i w meczach u siebie. Zaskoczyło w Trzebnicy i oby trwało do końca sezonu. Naszych od samego początku cechowała odwaga i fantazja. Wysoki pressing zastosowany od pierwszej sekundy przyniósł efekt bramkowy już w trzeciej minucie. Kordian Ziajka w roli głównej (nie ostatni raz w tym spotkaniu) doskoczył do obrońcy Polonii i wyłuskał piłkę na siedemnatym metrze. Nie zastanawiając się długo i jakby podejrzewając, że bramkarz gospodarzy jest jeszcze w szatni uderzył płasko w róg bramki. Gol numer jeden dla Stilonu ani na chwilę nie uśpił naszych. W pierwszej połowie gra toczyła się w środku boiska lub pod bramką gospodarzy. Co chwilę zapuszczamy się pod pole karne Trzebnicy i w jednej z tych akcji po rzucie rożnym na pozycji wręcz wymarzonej dla strzelca znalazł się Patryk Bil. Na siódmym metrze piłka spadła mu na głowę, a skierowanie jej w stronę bramki było igraszką. Bil uderzył mocno, precyzyjnie i wprost w rękawice Emila Tryndy. Do końca połowy kontrolujemy grę, ale okazje do strzelena bramki mamy co najmniej dwie.

Druga połowa to przebudzenie Polonii. Próbują zaskoczyć niebiesko-białych wysokim i agresywnym odbiorem piłki. To powoduje, że w tym okresie gry gramy częściej przez defensywnych pomocników i obrońców, aby skutecznie wyprowadzić piłkę. Jedno z podań otwierających drogę do bramki ląduje pod nogami naszych obrońców, a ci wybiciem chcieli zażegnać niebezpieczeństwo. Trzebnica w tym momencie własciwie całą drużyną znajdowała się bądź to w obszarze środka boiska lub w okolicach naszej szesnastki. Piłkę przejął pomocnik gospodarzy, który dośrodkował w nasze pole karne, a napastnik Polonii uderzył na tyle precyzyjnie, że pokonał Dłoniaka w bramce. Po bramce na remis nasi znów przeszli do ofensywnego ustawienia. Trener Tomasz Jeż dokonuje w tym czasie - jak się potem okaże - kluczowych zmian. Na boisku pojawił się Patryk Nowaczewski, a kilka minut wcześniej Maciej Sędziak. Na pozycję Pawła Posmyka został przesunięty Kordian i to był "strzał w dziesiątkę". zaczynamy znów szarpać i ciągnąć skrzydłami. Raz Maciej, a innym razem Ziajka. W siedemdziesiątej minucie ten drugi wszedł w tempo podania Rafała Świtaja i stanął oko w oko z bramkarzem. Takich sytuacji nie marnuje rasowy napastnik, a Kordian do miana takiego aspiruje i zdążył jeszcze przełozyć sobie na drugą nogę i uderzył. Trafienie na 1:2 zamroczyło przeciwnika, a decydujący cios zadaliśmy po wznowieniu od środka. Knock - out był dziełem Łukasza Maliszewskiego. Prawą stroną pociągnął ponownie Ziajka (zasługuje tym spotkaniem na miano MVP meczu) i precyzyjnie zagrał do naszego pomocnika. Łukasz uderzył z dwudziestego metra w lewy róg i przeciwnik się najpierw "zamroczył, a potem padł czekając na kończący gong". Ten bokserski slang ilustruje dzisiejszą postawę naszej drużyny. To był zespół, który wspiął się na wyżyny umiejętności i gdyby skuteczność z jesieni była zachowana mecz rozstrzygnął by się dużo wcześniej. Wracamy z Trzebnicy trzymając wysoko w górze tarczę zwycięstwa, bo nie zamierzamy jej od dziś wypuszczać z rąk - zakończył kieronik drużyny niebiesko-białych Robert Stanisławski.

W środę niezwykle ważny w kontekście ostatecznych rozstrzygnięć mecz w Oławie. Nasi jadą na Dolny Śląsk wzmocnieni psychicznie i ze świadomością, że sezon ciągle trwa i wszystkie rozwiązania są możliwe. Do zobaczenia w Oławie !

Polonia Trzebnica - Stilon Gorzów 1:3 (0:1)

Skład Stilonu Gorzów:
Dawid Dłoniak - Tomasz Szwiec, Patryk Bil, Robert Kozioła, Adam Suchowera - Filip Wiśniewski, Łukasz Maliszewski, Rafał Świtaj (88` Rafał Timoszyk), Damian Szałas (59` Maciej Sędziak), Bartosz Werbski (68` Patryk Nowaczewski) - Kordian Ziajka (90` Jakub Rosołowicz)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2014-04-15 07:00:49

    kbicPolonii ten tytuł po piweczku powstał ..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2014-04-13 20:45:44

    kibic obecny na meczu A szanowny Pan redaktor był w Trzebnicy, że pisze "kopanina"? Najpierw trzeba sobie zadać odrobinę trudu a później komentować.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do