Reklama

Stilon zagra dwa sparingi jednego dnia

20/02/2013 23:10
Pojutrze podopieczni Tomasza Jeża zagrają dwa sparingi. Pierwszym rywalem gorzowian będzie Orzeł Międzyrzecz, zaś chwilę po tym meczu będziemy rywalizowali z Wartą Słońsk. Będzie to dobra okazja do przetestowania, w krótkim odstępie czasowym, praktycznie wszystkich zawodników na tle dwóch różnych zespołów. Sobotnie mecze kontrolne będą szansą głównie dla graczy, którzy mają małe szanse na grę w podstawowym składzie.

Stilon nie próżnuje. Tydzień temu Niebiesko-Biali rozegrali mecz z rewelacją III ligi dolnośląsko-lubuskiej, Ilanką Rzepin. Gorzowianie, mimo iż przeważali przez całe spotkanie, musieli się zadowolić jedynie remisem 2:2. Na prowadzenie pierwsi, już na samym początku meczu, wyszli podopieczni Kamila Michniewicza za sprawą trafienia Pawła Gurgula. W 20 minucie wyrównać zdołał Rosołowicz, natomiast około 60 minuty na prowadzenie wyprowadził nas, cudownym uderzeniem z 25 metrów, Amadeusz Kłodawski. Ilanka zdołała jednak wyrównać dzięki Mateuszowi Nowaczewskiemu. Od około 70 minuty na boisku przebywał Rozmiarek, bramkarz, który ma zastąpić Mateusza Ćwienka w pełnieniu funkcji zmiennika Dawida Dłoniaka. Ćwienk z kolei najprawdopodobniej zastąpi w Błękitnych Lubno Bogusza Talarczyka. Coraz bliżej podpisania umowy ze Stilonem jest również Bartosz Werbski.

Orzeł w poprzednich sezonach był drużyną zajmującą pozycję w środku tabeli. Przed bieżącym jednak klub wpadł w ogromny kryzys i musiał się pozbyć praktycznie wszystkich zawodników reprezentujących jego barwy wcześniej. Skorzystał na tym m.in. Stilon, podpisując umowy z Damianem Szałasem i Maciejem Sędziakiem, których postawa jesienią wniosła wiele dobrego do gry Niebiesko-Białych. Po rundzie jesiennej międzyrzecki trzecioligowiec jest outsiderem ligowej tabeli. Trudno się dziwić skoro większość kadry drużyny składa się głównie z graczy, którzy jeszcze w ubiegłym sezonie występowali w rezerwach, te zaś znajdowały się w okręgówce. Po rundzie jesiennej i dwóch meczach rozegranych awansem Orzeł ma na swoim koncie trzy punkty. Podopieczni Krzysztofa Jedynaka jak dotąd zdołali zremisować z trzema rywalami: Polonią/Spartą Świdnica, Polonią Trzebnica i Sprotavią Szprotawa, z każdym po 1:1. Pozostałe pojedynki kończyły się zazwyczaj wysokimi porażkami. Bilans bramkowy międzyrzeczan to...7:73.

Warta Słońsk jest dla odmiany hegemonem finansowym i sportowym w gorzowskiej okręgówce. Podopieczni Zenona Chmielewskiego po rundzie jesiennej są liderem tabeli z 35 punktami na koncie. Warta jak dotąd zwyciężyła dziesięciokrotnie, pięciokrotnie remisowała i...ani razu nie zaznała smaku porażki. O sile zespołu niech świadczy chociażby domowa wygrana z Wartą Gorzów...5:0. Bilans bramkowy słońszczan to 40:11, co oznacza, że bramek straconych mają najmniej w całej lidze, zaś skuteczniejszy od nich jest tylko Meprozet Stare Kurowo, który z czterema punktami straty do lidera zajmuje drugą pozycję w tabeli. Najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem Warty jest Krystian Weres. Blisko 39-letniego weterana kibicom Stilonu raczej bliżej przedstawiać nie trzeba.

Z Orłem w historii graliśmy aż 39 razy. Bilans tych pojedynków jest korzystniejszy dla gorzowian. Stilon wygrywał 19 razy, 9-krotnie remisował i 7 razy schodził z boiska pokonany. Stosunek bramek zdobytych do straconych to 73:34. Z Wartą z kolei graliśmy oficjalnie tylko 4-krotnie. Niebiesko-Biali trzy razy zwyciężyli i raz zremisowali ze słońszczanami. Bramkarz Warty był pokonany 12 razy, zaś z naszej bramki piłkę musieliśmy wyciągać dwukrotnie. .

Spotkania odbędą się w najbliższą sobotę (23 lutego) na obiekcie w Międzyrzeczu. Najpierw, o 11, Stilon zagra z Orłem, zaś krótko po 13 rywalem Niebiesko-Białych będzie Warta Słońsk.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do