Reklama

Stilon remisuje w ostatnim letnim sparingu

03/08/2014 17:31
Stilon Gorzów nie zdołał wygrać w swoim ostatnim sparingu przed startem III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Podopieczni Artura Andruszczaka zremisowali na boisku przy ulicy Olimpijskiej z czwartoligową Steinpol-Ilanką Rzepin 3:3. Gorzowianie przeważali przez cały mecz i stworzyli sobie mnóstwo okazji, ale zawiodły skuteczność i gra w defensywie, gdyż obrona niebiesko-białych w starciu ze spadkowiczem myliła się wyjątkowo często. Szkoleniowiec Stilonu obiecuje jednak dalszą pracę. Miejmy nadzieję, że wszystkie „usterki” uda się usunąć przed startem ligi.

Minimalną przewagę od pierwszej minuty miał gorzowski zespół. Niebiesko-biali pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie w 19. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę głową trącił Adam Suchowera, ale futbolówka przeleciała tuż obok słupka. Chwilę później na prowadzenie wyszli rzepinianie, choć sytuacja była nieco kontrowersyjna. Żeno przyjął piłkę ręką (do czego przyznał się po meczu) i strzałem sprzed pola karnego przelobował Dawida Dłoniaka. Podopieczni Artura Andruszczaka starali się jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. W 27. minucie piłkę w pole karne wrzucił Łukasz Maliszewski, a uderzenie z najbliższej odległości przed bramką oddał Rafał Timoszyk, lecz futbolówka została wybita przez Artura Tumaszyka. Później dwa razy przed szansą na trafienie stanął Alan Błajewski. Najpierw po dograniu od Cezarego Dzięcielewskiego uderzył obok słupka, ale później wykorzystał już precyzyjne podanie Maliszewskiego i ładnym strzałem nie dał szans golkiperowi Ilanki. Gorzowianie swoją siłę zademonstrowali w 45. minucie, kiedy to zdobyli dwa gole. W pierwszej sytuacji futbolówkę z lewego skrzydła dograł Błajewski, zgrał ją Bartosz Werbski, a Maliszewski ładnym uderzeniem z półobrotu pokonał bramkarza. Chwilę później Werbski oszukał defensorów i w sytuacji sam na sam trafił na 3:1.

Po zmianie stron drużyną przeważającą wciąż był Stilon, ale niebiesko-biali nie potrafili stworzyć sobie klarownej sytuacji. Podopieczni Kamila Michniewicza czekali zaś na błędy obrońców Stilonu i niestety się doczekali. W 61. minucie pomylił się Mateusz Trachimowicz, a do piłki dopadł Marcin Żeno, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Maciejowi Wolarkowi. „Tracha” chciał się zrewanżować parę minut później, kiedy to ładnie wrzucił piłkę na głowę Daniela Mrozka, ale młodzieżowiec uderzył tuż obok słupka. Sytuacje próbował stwarzać Stilon, ale to Steinpol-Ilanka doprowadziła do wyrównania. W 69. minucie doszło do kolejnego nieporozumienia w defensywie gorzowian, co wykorzystał Mateusz Stefanowicz, który w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Stilonu. Podopieczni Artura Andruszczaka wciąż dążyli do wygranej w ostatnim meczu okresu przygotowawczego i mogli zdobyć decydującego gola w 82. minucie. Dobre podanie dostał Kordian Ziajka, który z pola karnego uderzył tuż obok słupka. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 3:3.

Już w przyszłą sobotę Stilon zagra pierwszy mecz III ligi w sezonie 2014/15. Podopieczni Artura Andruszczaka na stadionie przy ulicy Olimpijskiej podejmą Bystrzycę Kąty Wrocławskie.


Artur Andruszczak (trener Stilonu): Mieliśmy sporo sytuacji, których nie wykorzystywaliśmy. W obronie wyglądało to niezbyt dobrze. Wystarczyła długa piłka posłana przez bramkarza Ilanki i już mieliśmy problemy, dlatego od poniedziałku będziemy musieli to przećwiczyć, bo takich bramek nie możemy tracić.


Stilon Gorzów – Steinpol-Ilanka Rzepin 3:3 (3:1)
Błajewski 37", Maliszewski 45", Werbski 45" – Żeno 21", 61", Stefanowicz 69"

Stilon: Dłoniak (51" Wolarek), Gruszecki, Kucharski (46" Tachimowicz), Suchowera, Dzięcielewski (61" Somrani), Timoszyk (46" Nowaczewski), Wiśniewski, Maliszewski (53" Kwaśny), Werbski (53" Szałas), Błajewski (61" Mrozek), Ziajka.

Steinpol-Ilanka: Tumaszyk (46" Mosica), D. Chanas, Mierzwa, Popkowski, Juncewicz (66" P. Chanas), Sidorowicz, Nowaczewski (46" Zieliński), Klimczak, Kasik, Stefanowicz, Żeno.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do