Kibice Stilonu rozmyślają jeszcze zapewne nad przyczynami porażki w spotkaniu ze Ślęzą, a podopieczni Artura Andruszczaka stoją już przed kolejnym wyzwaniem. Niebiesko-biali w sobotę udadzą się do odległego Żmigrodu, gdzie zmierzą się z miejscowym Piastem. Będzie to ważny test dla gorzowian, ponieważ żmigrodzianie są typowani do czołowych miejsc w III lidze dolnośląsko-lubuskiej i zwycięstwo na tym gorącym terenie odbudowałoby morale naszych zawodników.
Gorzowianie ciężko przepracowali ostatni okres przygotowawczy i zwyciężyli w dwóch pierwszych spotkaniach tego sezonu. Na inaugurację, podopieczni Artura Andruszczaka poradzili sobie, przed własną publicznością, z Bystrzycą Kąty Wrocławskie, a w drugim spotkaniu pokonali na wyjeździe MKS Oława 3:1. Wydaje się, że gorzowianie faworytem byli również w starciu ze Ślęzą Wrocław. Niebiesko-biali zostali jednak nieco stłamszeni przez dobrze grających w defensywie podopiecznych Grzegorza Kowalskiego. Stilon mógłby liczyć na dobry wynik, gdyby wykorzystał swoje doskonałe okazje z pierwszych dwudziestu minut. Przyjezdni zagrali bardzo mądrze w defensywie i nie dali gospodarzom zdobyć bramki. Jedyne trafienie goście zanotowali po rzucie karnym. Piłkę ręką zagrał niepotrzebnie Adam Suchowera, a jedenastkę wykorzystał Grzegorz Rajter. Ta porażka mogła lekko podłamać podopiecznych Artura Andruszczaka i najlepszym lekiem na to będzie zwycięstwo w Żmigrodzie. Nie będzie to jednak zadanie łatwe, gdyż żmigrodzianie mają naprawdę solidną ekipę.
Trener niebiesko-białych na Dolnym Śląsku nie będzie miał do dyspozycji Radosława Somraniego i Tomasza Szwieca. Pierwszy z nich został ukarany czerwoną kartką w ostatnich minutach meczu ze Ślęzą, zaś Szwiec leczy jeszcze uraz mięśniowy i raczej mało prawdopodobne jest to, że będzie on gotowy na trudne spotkanie w Żmigrodzie. Możliwe więc, że do składu Stilonu wskoczy niespełna 17-letni, ale bez dwóch zdań utalentowany, Cezary Dzięcielewski, który zagrał parę minut z Bystrzycą Kąty Wrocławskie. Szkoleniowiec gorzowian będzie musiał jeszcze trochę poczekać na powrót Rafała Świtaja do kadry meczowej. Zaś na przełomie września i października do treningów wrócą Radosław Janczylik i Adrian Nowak. Pomimo ich braku, trener Stilonu powinien sytuację kadrową, przed pojedynkiem w Żmigrodzie, poukładać.
Piast Żmigród już w poprzednim sezonie był bardzo solidną ekipą. Po udanej rundzie wiosennej podopieczni Grzegorza Podstawka zajęli ostatecznie w tabeli 7. miejsce. W 34 spotkaniach biało-czerwono-zieloni zgarnęli 53 punkty, dzięki 15 zwycięstwom i ośmiu remisom. Żmigrodzianie także jedenaście meczów przegrali. Bilans bramkowy osiągnięty przez nich w całym sezonie 2013/14, to 51-48. Kadra Piasta przez przerwę letnią wiele się nie zmieniła. Warto napisać właściwie o jednym, sporym, wzmocnieniu biało-czerwono-zielonych. Do dolnośląskiej ekipy przeniósł się, z Polonii Trzebnica, Adrian Bergier, który powoli zaczyna się spłacać, co widać było w ostatnim meczu Piasta. Żmigrodzianie pokonali na wyjeździe Foto-Higienę Gać 2:1, a dwa trafienia zaliczył właśnie Bergier. Na tę chwilę podopieczni Grzegorza Podstawka mają na koncie 7 punktów, gdyż wcześniej zremisowali u siebie z Piastem Gorzów-Karnin 1:1 i rozprawili się z Karkonoszami Jelenia Góra (2:0).
Gorzowski Stilon ze żmigrodzianami mierzył się dwa razy w historii. Do obu starć doszło oczywiście w minionym sezonie i były one pełne emocji, a także zwycięskie dla gorzowian. Ówcześni podopieczni Tomasza Jeża uzyskali z biało-czerwono-zielonymi bilans bramkowy 5-3. Na wyjeździe gorzowianie, po fantastycznym widowisku, zwyciężyli 3:2. Dla niebiesko-białych trafiali wtedy Tomasz Szwiec, Maciej Sędziak i Łukasz Maliszewski. Dla miejscowych bramki zdobywali Adrian Nawrot i Grzegorz Mazurek. Z kolei, w Gorzowie padł wynik 2:1. Miejscowi byli dużo lepszą drużyna i zasłużenie zwyciężyli. Dla podopiecznych trenera Jeża gole strzelali Paweł Posmyk i Patryk Nowaczewski. Trafienie honorowe dla Piasta zdobył Mateusz Olikiewicz.
Stilon z Piastem zmierzy się już w sobotę, 23 sierpnia, na stadionie OSiR w Żmigrodzie. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 16.
Komentarze opinie