Stilon powalczy o fotel lidera

Gorzowianie mają szansę na objęcie pozycji lidera jeszcze w 2013 roku. Aby tak się stało, Stilon musi zdobyć obowiązkowo komplet punktów z Bielawianką na wyjeździe i kibicować GKS Kobierzyce, który podejmuje Ślęzę Wrocław. Ważne jest przede wszystkim zadanie pierwsze. Większość piłkarzy twierdzi, że nie ma co się oglądać na innych, trzeba robić swoje. Wyzwaniem na tę sobotę będzie mecz w odległej Bielawie.

Podopieczni Tomasza Jeża w meczu sprzed tygodnia, z Polonią/Spartą Świdnica, udowodnili że nie bez kozery są uważani za jednych z faworytów do awansu. Gorzowianie szybko wyszli na prowadzenie po trafieniu niezawodnego Pawła Posmyka. Niespodziewanie golem Grzegorza Borowego odpowiedzieli jednak podopieczni Jarosława Laty. Niebiesko-biali nie dali na szczęście za długo się pocieszyć tym wynikiem kibicom przyjezdnych. Dosyć szybko wygrywaliśmy już 2:1 po golu Adama Suchowery. Wydawało się, że spotkanie będzie dalej wyrównane, ale Posmyk urządził sobie show, strzelając do ostatniego gwizdka sędziego jeszcze trzy gole, a po drodze trafił także Kordian Ziajka, co dało nam wygraną 6:2 i przesunięcie się na pozycję wicelidera. Zespół prowadzony przez Tomasza Jeża ma na koncie 36 punktów, czyli jedno „oczko” straty do prowadzącej w tabeli Ślęzy Wrocław. Bilans bramkowy niebiesko-białych na chwilę obecną, to 39-16. Przed Stilonem jeszcze tylko dwa spotkania w roku 2013. Z Bielawianką Bielawa zagramy ostatni meczu rundy jesiennej, a za tydzień gorzowianie jadą do Kątów Wrocławskich, gdzie rozegrają mecz awansem z rundy wiosennej.

W Bielawie zabraknie paru piłkarzy. Kontuzję oczywiście dalej leczy Mateusz Trachimowicz. Urazu doznał ostatnio również Radosław Somrani, który potłukł się w przypadkowym starciu z Dawidem Dłoniakiem, w meczu z Polonią/Spartą. W spotkaniu ze świdniczanami czwartą żółtą kartkę obejrzał 18-letni Adam Gruszecki, więc i jego zabraknie w kadrze Stilonu, co powoduje, że trener Jeż przed tym meczem będzie miał duży ból głowy jeżeli chodzi o ustawienie defensywy.

Bielawianka zajęła w ubiegłym sezonie niezłe 7. miejsce w tabeli. Przed bieżącym jasne było, że podopieczni Jarosława Machowskiego powalczą o utrzymanie w III lidze dolnośląsko-lubuskiej. Przed rozgrywkami zespół został nieco odmłodzony. M. in. Paweł Zieliński (brat Piotra Zielińskiego, reprezentanta Polski i piłkarza Udinese) odszedł do silnej Ślęzy, gdzie radzi sobie nieźle, zanotował już 13 spotkań i strzelił trzy gole. W klubie pozostał za to jego brat, Tomasz Zieliński. 27-latek jest niewątpliwie filarem tego zespołu. Dotychczas niebiesko-biało-niebiescy zdołali wygrać 5 meczów, trzy zremisowali, a w ośmiu nie wywalczyli ani jednego punktu. Po szesnastu kolejkach III ligi Bielawianka ma na koncie 18 punktów, co daje im 12. pozycję w tabeli, która jednak wbrew pozorom może być spadkowa przy pewnych rozwiązaniach na koniec sezonu. Aktualny bilans bramkowy bielawian, to 17-36. Ostatnio podopieczni Jarosława Machowskiego zremisowali z Żmigrodzie z tamtejszym Piastem, 3:3. Bramki dla naszego najbliższego rywala zdobywali Dawid Rosicki, Dawid Włodek i Tomasz Zieliński. Niebiesko-biało-niebiescy mierzyli się również w bieżących rozgrywkach z gorzowsko-karnińskim Piastem. Lepsza okazała się być ekipa prowadzona przez Mariusza Niewiadomskiego, która u siebie wygrała 3:1. Dla czerwono-czarnych trafiali Marcin Żeno (dwie) i Piotr Buda, a gola honorowego dla przyjezdnych zdobył Rafał Góral. Przydałoby się, żeby podopieczni Tomasza Jeża przynajmniej tak dobry wynik osiągnęli w Bielawie. Najskuteczniejszym strzelcem Bielawianki jest właśnie Zieliński, który ma na swoim koncie cztery bramki.

Te dwie ekipy już dwa razy w historii się spotkały. Było to w sezonie 1964/65, kiedy mierzyły się one w barażach o awans do II ligi. Niebiesko-biali dwukrotnie byli gorsi. Na wyjeździe przegrali 0:4, a u siebie 1:3. Jedyne trafienie dla gorzowian zaliczył Jerzy Nowicki. Jak łatwo policzyć, łączny bilans bramkowy to 1:7. Nadeszła pora, żeby podopieczni Tomasza Jeżą zrewanżowali się za tamte pojedynki.

Mecz Bielawianki ze Stilonem odbędzie się w najbliższą sobotę, 16 listopada, na obiekcie w Bielawie przy ulicy Sportowej 10. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 13.

Konrad Baranowski