Reklama

Stilon podejmie outsidera z Prochowic

01/11/2013 17:29
Gorzowianie po ostatnich świetnych meczach wciąż zajmują w III lidze dolnośląsko-lubuskiej trzecie miejsce. Teraz jednak podopieczni Tomasza Jeża będą mieli niepowtarzalną okazję do awansu na pozycję wicelidera, gdyż lider (Ślęza Wrocław) podejmuje u siebie aktualnie drugie Zagłębie II. Warunkiem podstawowym naszego awansu w tabeli będzie oczywiście wygranie naszego spotkania. Wydaje się jednak, że ten mecz do najcięższych należeć nie będzie. Na stadion przy ulicy Olimpijskiej przyjedzie „czerwona latarnia”, Prochowiczanka Prochowice.

Stilon w ubiegłą sobotę zagrał mecz w Żmigrodzie z tamtejszym Piastem. Gorzowianie jechali tam bez paru podstawowych zawodników i było wiadomo, że o komplet punktów będzie ciężko. Jednak od pierwszych minut przewagę mieli właśnie podopieczni Tomasza Jeża. Mimo tego pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy prowadzeni przez Mirosława Drączkowskiego. Na 1:0 strzelił po kontrze Arkadiusz Nawrot. Niebiesko-biali po tym dosyć szybko doszli do siebie i zdołali wyrównać. Po stałym fragmencie gry trafił Tomasz Szwiec. Kiedy wydawało się, że mecz już potoczy się całkowicie po naszej myśli, gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie po błędzie naszej defensywy. Na 2:1 strzelił Grzegorz Mazurek. Zawodnicy Stilony na drugą część spotkania wyszli pełni wiary w zwycięstwo. Na 2:2 gola zdobył Maciej Sędziak po podaniu Bartosza Werbskiego, a w 75. minucie wynik spotkania ustalił Łukasz Maliszewski, dzięki czemu mogliśmy świętować zdobycie trzech punktów. Po tym spotkaniu zajmujemy 3. miejsce w tabeli, z punktem straty do Zagłębia II i sześcioma do Ślęzy Wrocław (Stilon i Zagłębie mają jednak jeden mecz rozegrany mniej niż wrocławianie). Bilans bramkowy podopiecznych Tomasza Jeża na tę chwilę wynosi 27-13.

W kadrze Stilonu zabraknie kontuzjowanych Pawła Posmyka, Damiana Szałasa i Mateusza Trachimowicza („Tracha” przeszedł zabieg 20 października). Po pauzie za żółte kartki do zespołu wracają za to Rafał Timoszyk i Radosław Somrani. Zagrożeni meczem przerwy są Dawid Dłoniak, Filip Wiśniewski i Maciej Sędziak.

W ubiegłym sezonie Prochowiczanka była rewelacją rozgrywek. Fantastyczna wiosna (m.in. wygrana u siebie ze Ślęzą Wrocław, 1:0) dała dolnośląskiemu zespołowi 4. miejsce w tabeli na koniec. Teraz to jednak wygląda dużo gorzej. Z Prochowic odeszło paru podstawowych zawodników, m.in. bramkarz mający za sobą występy w Zagłębiu Lubin i FC Vilnius, Maciej Kijewski. Zastąpiło ich paru młodych piłkarzy, których chyba jak dotąd III liga zdecydowanie przerasta. Podopieczni Jarosława Pedryca zajmują w tabeli ostatnie miejsca, z siedmioma punktami na koncie. Dotychczas zielono-biało-czerwoni zanotowali aż 9 porażek, wywalczyli 4 remisy i wygrali tylko jeden mecz. W Prochowicach rozgromiona została przedostatnia Ilanka Rzepin. Prochowiczanka wygrała z nią aż 7:2. Aktualny bilans bramkowy Prochowiczanki wynosi 18-40. Tydzień temu prochowiczanie powalczyli u siebie z Foto-Higieną Gać, ale ulegli rywalowi 1:2. Dla gospodarzy trafił Tomasz Wojciechowski, a dla gości strzelali Łukasz Kucyniak i Paweł Boczarski. Zespół Jarosława Pedryca miał już również w trakcie tej rundy wyjazd do Karnina, na mecz z Piastem Gorzów-Karnin. Podopieczni Mariusza Niewiadomskiego pewnie pokonali u siebie outsidera 3:0, po golach Marcina Żeno, Oskara Raćki i Marcina Bednarza. Najlepszym strzelcem Prochowiczanki na tę chwilę jest Tomasz Azikiewicz, który ma na swoim koncie pięć trafień. Zielono-biało-czerwoni dotychczas ze Stilonem jeszcze nie grali.

Do meczu dojdzie na stadionie przy ulicy Olimpijskiej, w niedzielę, 3 października. Pierwszy gwizdek został zaplanowany na godzinę 14. Przypomnieć należy również, że w związku z cofnięciem zgody na organizowanie imprez masowych, w sprzedaży będzie jedynie 999 biletów.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do