Gorzowianie mają za sobą dwa bardzo ważne spotkania. Niestety, oba przegrane. Dwa tygodnie temu podopieczni Tomasza Jeża ulegli rezerwom Śląska Wrocław, a w ubiegłą sobotę okazali się słabsi od drugiego zespołu Zagłębia Lubin. Teraz jednak łatwiej nie będzie. Niebiesko-biali zagrają na wyjeździe z Formacją Port 2000 Mostki. I wydaje się, że tym razem to podopieczni Rafała Wojewódki są nieznacznym faworytem. Gorzowianie na pewno będą chcieli się odkuć za ostatnie dwa słabe spotkania i w Mostkach odpuszczać nie będą. W związku z tym szykuje się bardzo ciekawy pojedynek.
Piłkarze Stilonu muszą najpierw jak najszybciej zapomnieć o pojedynku sprzed tygodnia. Podopieczni Tomasza Jeża przegrali wtedy u siebie z Zagłębiem II Lubin aż 0:4. Wynik jednak nie do końca oddaje przebieg spotkania. Niebiesko-biali w pierwszej połowie prowadzili równorzędny bój, ale wiele przyjezdnym dała piękna braka do szatni, którą po koronkowej akcji strzelił Adrian Błąd. Na początku drugiej części spotkania świetną okazję miał Paweł Posmyk, ale niestety nie zdołał on wpakować futbolówki do bramki. Podopieczni Tomasza Bożyczki nie pozostawali długo dłużni. W 48. minucie obrońcy Stilonu zapomnieli o pokryciu Sebastiana Boneckiego, a ten popisał się cudownym uderzeniem sprzed pola karnego, czym pokonał Dawida Dłoniaka. Doszczętnie już jednak skrzydła niebiesko-białym podcięło trafienie Arkadiusza Woźniaka. Po tym golu zespół Tomasza Jeża starał się jeszcze o bramkę honorową, ale brakowało skuteczności. Na 4:0 w 89. minucie podwyższył zawodnik meczu, Adrian Błąd.
Jedynym zawodnikiem, który nie może się pojawić w kadrze Stilonu na mecz z Formacją jest tradycyjnie Mateusz Trachimowicz. Do Mostek najprawdopodobniej pojedzie za to kontuzjowany ostatnio Rafał Timoszyk. Na szczęście z meczu z Formacją nikogo nie wyklucza jeszcze nadmiar żółtych kartek. Pilnować się jednak muszą Radosław Somrani i Filip Wiśniewski, którzy na swoim koncie mają po trzy „żółtka”.
Formacja Port 2000 Mostki po 9 rozegranych meczach jest na 2. pozycji w tabeli, gdzie wyprzedza ją tylko Ślęza Wrocław (która ma na swoim koncie 8 pojedynków). Podopieczni Rafała Wojewódki mają na swoim koncie sześć wygranych, dwa remisy i jedną porażkę. Aktualny bilans bilans bramkowy niebiesko-żółtych to 25-10. Beniaminek III ligi w ubiegłą sobotę wygrał na wyjeździe z Piastem Żmigród aż 4:0. Bramki dla Formacji zdobywali Tomasz Pawlak, Tomasz Ruminkiewicz, Krzysztof Piosik, a jednego gola zdobyli za sprawą samobója. Podopieczni Rafała Wojewódki zdołali również m.in. zremisować w Lubinie 2:2. Gole dla wicelidera zdobywali wtedy Kamil Pisklak i Bebeto. Niebiesko-żółci mają również na swoim koncie pojedynek z Piastem Gorzów-Karnin. Zespół Rafała Wojewódki przy ulicy Łagodzińskiej zwyciężył 3:2, a gole zdobywali Mateusz Konefał (z karnego) i Pawlak (dwie). Dla podopiecznych Mariusza Niewiadomskiego trafiali Kabir Ojikutu (gol samobójczy) i Marcin Żeno. Najskuteczniejszym strzelcem Formacji jest Tomasz Pawlak, który z ośmioma bramkami na koncie przewodzi klasyfikacji strzelców razem z Piotrem Mrowcem (GKS Kobierzyce). Pokazuje to, że podopieczni Tomasza Jeża będą mieli bez wątpienia bardzo dużo pracy w defensywie.
Niebiesko-biali z Formacją w historii mierzyli się dwa razy. Do obu meczów doszło oczywiście w poprzednim sezonie, kiedy to te drużyny zdominowały rozgrywki IV ligi lubuskiej. Na inaugurację rozgrywek, w Mostkach, padł remis 1:1. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził...Adam Suchowera, czyli aktualnie obrońca Stilonu właśnie, a wyrównał Grzegorz Bajko, po asyście Artura Andruszczaka. W Gorzowie zaś Stilon już podopiecznym Rafała Wojewódki nie dał szans. Niebiesko-biali zwyciężyli 2:0, a bramki dla gospodarzy zdobywali Dawid Kaniewski i Łukasz Maliszewski. W tym to pojedynku również poważnej kontuzji doznał Mateusz Trachimowicz.
Do hitowego pojedynku dojdzie w sobotę 28 września, na stadionie zlokalizowanym przy kompleksie Port 2000. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 16.
Konrad Baranowski
Komentarze opinie