W środę czeka nas ostatni akcent powoli kończącego się piłkarskiego sezonu. Stilon Gorzów nie utrzymał się w III lidze dolnośląsko-lubuskiej i kolejny rozgrywki rozpocznie w zreformowanej IV lidze. Na pocieszenie mogą jednak obronić Lubuski Puchar Polski, który da możliwość gry na krajowym szczeblu. W finale rywalem będzie Falubaz Zielona Góra.
Gorzowianie przeszli dość długą drogę, o której niejednokrotnie wspominaliśmy, choć była ona krótsza od tej zielonogórzan. Obie ekipy do rywalizacji dołączyły w drugiej rundzie, ale "niebiesko-biali" dalej przeszli bez walki, gdyż Warta Słońsk oddała mecz walkowerem. Potem było zwycięstwo 2:0 z Meprozetem Stare Kurowo. Już na etapie wojewódzkim ekipa prowadzona obecnie przez Adama Gołubowskiego w dość łatwy sposób pokonywała Wartę Gorzów (4:0) oraz Spartak Deszczno (5:0).
Falubaz musiał dużo bardziej się namęczyć, choć na etapie rejonowym zrobili sobie bardziej trening strzelecki, wygrywając 13:1 z Mewą Cigacice i 12:2 z Iskrą Małomice. W 1/8 finału było już nieco trudniej, ale także pewnie zwyciężyli - 6:1 z Błękitnymi Olbrachtów. W ćwierćfinale zielonogórzanie stanęli naprzeciw innej gorzowskiej drużyny - Piasta. Mecz był niezwykle zacięty, bo po regulaminowanym czasie gry i dogrywce wynik brzmiał 2:2. Dopiero karne rozstrzygnęły losy tego pojedynku, a przesądziła zaledwie jedna pomyłka "czerwono-czarnych". Półfinał to już rezultat 2:0 z faworyzowaną Formacją Port 2000 Mostki. Dodajmy, że na tym samym etapie Stilon zmierzył się z rezerwami Falubazu, pokonując je 4:2.
Podopieczni Jarosława Misia prezentowali więc całkiem dobrą formę w Pucharze Polski. W IV lidze również było znakomicie. Do rozegrania pozostała jeszcze jedna kolejka, ale ekipa spod znaku Myszki Miki jest już pewna awansu. Warto wspomnieć kilku z tych, którzy zapewnili tak wysoki bilans strzelecki, a najczęściej na listę wpisywali się Andrzej Dorniak, Maciej Brzeźniak, Filip Kiliński czy Roman Kopacz.
Już mecz Stilonu z rezerwami Falubazu należał do ciekawych, dlatego starcie z pierwszym zespołem z zielonogórskiego klubu może być jeszcze atrakcyjniejsze. "Niebiesko-biali", w obliczu nieudanego sezonu w lidze, z pewnością chcieliby powtórzyć zeszłoroczny sukces, kiedy to w Słońsku wznieśli Lubuski Puchar Polski. Szanse na to są, ale z całą pewnością nie będzie tak łatwo, jak przed rokiem.
Początek finału w środę, 8 czerwca, o godzinie 17:30 na stadionie OSiR przy ul. Sikorskiego 25 w Świebodzinie.
Komentarze opinie