Reklama

Stilon na koniec podejmie Bielawiankę Bielawa

05/06/2014 17:29
Ostatnia kolejka zmagań III ligi dolnośląsko-lubuskiej przed piłkarzami gorzowskiego Stilonu. W 34. kolejce podopieczni Tomasza Jeża podejmą na stadionie przy ulicy Olimpijskiej znajdującą się w strefie spadkowej Bielawiankę Bielawa. Niebiesko-biali przez ubiegłotygodniową porażkę mają już jedynie teoretyczne szanse na grę w barażach o II ligę. Stilon musiałby zgarnąć trzy „oczka” i liczyć na sensacyjne potknięcia dwóch rywali. Dopóki jednak nie zabrzmi ostatni gwizdek arbitra, nadzieja na awans jest.

Gorzowianie ostatnio notowali świetną serię zwycięstw i wydawało się, że wykorzystają ewentualne potknięcie Ślęzy Wrocław w spotkaniu z Formacją Port 2000 Mostki. Mostkowianie zadanie wykonali i w stolicy województwa dolnośląskiego zremisowali 3:3. Niestety jednak niespodziewaną wpadkę zaliczyli niebiesko-biali. Podopieczni Tomasza Jeża na wyjeździe nie dali rady solidnej Polonii/Sparcie Świdnica i ulegli 0:3. Dla zespołu prowadzonego przez Jarosława Latę trafiali Michał Skrypak, Filip Wiśniewski (trafienie samobójcze) i Paweł Tobiasz. Konsekwencją tej porażki dla Stilonu był spadek na 3. miejsce w tabeli. Na tę chwilę gorzowianie mają dwa punkty straty do podopiecznych Grzegorza Kowalskiego i tyle samo oczek, co MKS Oława, ale jesteśmy niżej w tabeli ze względu na gorszy bilans starć bezpośrednich. Żeby Stilon awansował do baraży o II ligę, musielibyśmy być świadkiem soboty cudów, gdyż trzeba liczyć na porażkę Ślęzy z przedostatnim GKS Kobierzyce, remis oławian z Promieniem Żary i wygraną Stilonu z Bielawianką Bielawa. Prawdopodobieństwo takich rozwiązań jest praktycznie równe zeru.

Na mecz z Bielawianką do składu Stilonu wróci - pauzujący ostatnio za nadmiar żółtych kartek - Radosław Somrani. Zabraknie za to najprawdopodobniej - wciąż leczących kontuzje - Roberta Kozioły, Mateusza Trachimowicza, Bartosza Werbskiego i Radosława Janczylika. Nie wiadomo także, czy w sobotę w pełni sił będą Patryk Bil i Damian Szałas, który w Świdnicy doznał urazu głowy.

W sezonie 2012/13 Bielawianka Bielawa była uważana za drużynę solidną, na którą musiał uważać każdy. Ostatecznie bielawianie na koniec rozgrywek zajęli 7. pozycję w tabeli. Teraz podopieczni Jarosława Machowskiego nie mają już praktycznie szans na utrzymanie się w III lidze dolnośląsko-lubuskiej. Nie oznacza to jednak, że niebiesko-biało-niebiescy w Gorzowie odpuszczą. Bielawianie na tę chwilę zajmują 15. miejsce w tabeli z 25 punktami na koncie. Zespół trenera Machowskiego dotychczas odniósł sześć zwycięstw, siedmiokrotnie remisował i 20 razy musiał uznać wyższość rywala. Bilans bramek zdobytych do straconych, to 32-75 (mniej bramek zdobytych ma tylko żarski Promień). Przed tygodniem bielawianie właściwie pogrzebali swoje szanse na utrzymanie przez druzgocącą porażkę domową z Piastem Żmigród – 0:5. W ramach ciekawostki trzeba wspomnieć, że podopieczni Jarosława Machowskiego lepiej się prezentują na wyjazdach, gdzie zgromadzili dotychczas 13 „oczek”. Najskuteczniejszym strzelcem niebiesko-biało-niebieskich jest niespełna 29-letni Tomasz Zieliński, który w bieżących rozgrywkach wpisywał się ośmiokrotnie na listę strzelców. Co ciekawe, jest on bratem Piotra Zielińskiego, zawodnika włoskiego Udinese Calcio.

Jak dotąd Stilon mierzył się z niebiesko-biało-niebieskimi trzykrotnie. Co ciekawe, bilans tych starć jest korzystny dla bielawian. Wygrywali oni dwa razy, a gorzowianie górą byli raz. Bilans bramkowy, to 9-5 na korzyść Bielawianki. Ostatnio podopieczni Tomasza Jeża starli się z tym zespołem w XVII kolejce bieżącego sezonu. W Bielawie górą byli oczywiście gorzowianie, którzy zwyciężyli 4:2. Dla przyjezdnych trafiali Rafał Świtaj i Paweł Posmyk (obaj zdobyli po dwa gole), a dla miejscowych Tomasz Zieliński (pokonał Dawida Dłoniaka z rzutu karnego) i Rafał Góral. Miejmy nadzieję, że niebiesko-biali pokonają tego rywala również w najbliższą sobotę.

Do starcia Stilonu z bielawianami dojdzie w najbliższą sobotę, 7 czerwca, na gorzowskim stadionie przy ulicy Olimpijskiej. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 17.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do