Reklama

Stilon kontra Dąb Przybyszów ostatni mecz rundy w Gorzowie

01/11/2012 18:41
Już w najbliższą sobotę Stilon Gorzów rozegra ostatni mecz rundy jesiennej na stadionie przy ulicy Olimpijskiej. Niepewne jest to, czy odbędzie się za tydzień konfrontacja w Nowej Soli także możliwe, że spotkanie to zwieńczy bardzo udaną pierwszą połowę sezonu 2012/2013.

Dąb prowadzony przez 42-letniego grającego trenera Marka Szafera w ubiegłym sezonie do końca walczył o utrzymanie. Tegoroczne rozgrywki już dla zespołu z południa województwa są dużo bardziej udane. Dąb po trzynastu dotychczas rozegranych spotkaniach na koncie zgromadzone ma dwadzieścia trzy punkty, dzięki czemu zajmuje bardzo wysoką, czwartą pozycję w tabeli i w razie ewentualnego zwycięstwa w Gorzowie nawet mógłby się włączyć do walki o awans, do III ligi, ale to wydaje się nierealne. Drużyna, która mecze domowe rozgrywa w Sławie ma na swoim koncie jak dotąd siedem wygranych i dwa remisy. Poza tym Dąb musiał pogodzić się jeszcze z czterema porażkami. Mogą oni pochwalić się również korzystnym bilansem bramkowym: 30-25.

Trener Marek Szefer ma w swojej kadrze paru wyróżniających się zawodników. Szczególną uwagę zwrócić trzeba na 20-letniego Adriana Kręca, który na chwilę obecną ma na swoim koncie dziewięć bramek, a pięć jego podań na gole zamienili koledzy z drużyny. Tylko o jedno trafienie mniej skuteczny jest Przemysław Jędrzejewski. W ostatnim spotkaniu wyjazdowym, wygranym przez Dąb 1:0 na wyjeździe z Vitrosiliconem-Intra Iłowa, na listę strzelców wpisał się z kolei Piotr Domagała dla, którego był to siódmy gol w tegorocznych rozgrywkach. Ciekawymi piłkarzami są również siostrzeńcy trenera Dębu: Damian i Kacper Koppenhagenowie. Pierwszy z nich zagrał m.in. parę spotkań w ME Śląska Wrocław.

Będzie to trzecie spotkanie w historii tych dwóch klubów. Poprzednie dwa odbyły się oczywiście w ubiegłym sezonie. Do Sławy jechaliśmy już w drugiej kolejce po optymistycznie nas nastrajającej inauguracji z Pogonią Skwierzyna (1:0 po bramce Kozioły). Na południu województwa prowadziliśmy już 2:0, ale niestety w końcówce Dąb zdołał pokonać Michała Młynarczyka dwukrotnie przez co wyrwał nam cenne punkty. Wiosnę podopieczni już Tomasza Jeża rozpoczęli od 3:0 z Pogonią (był to pierwszy z serii meczów wyjazdowych rozegranych u siebie) i wydawało się, że przyjezdni z Przybyszowa już nam nie zagrożą, a jednak. Stilon prowadził 1:0 po trafieniu samobójczym, ale później fatalny błąd popełnił Mirosław Dębiec, który podał futbolówkę prosto pod nogi zawodnika Dębu, a ten bez problemu trafił do pustej bramki i ostatecznie skończyło się na 1:1.

Niestety ponownie w Stilonie zaczyna robić się szpital w związku z rosnącą ilością kontuzjowanych. Do Bartłomieja Starościaka (złamany obojczyk) i Macieja Sędziaka (złamany piszczel, już przeszedł operację) dołączył Radosław Somrani, którego rozbrat z futbolem potrwa najprawdopodobniej parę tygodni.

Przewidywany skład Dębu Przybyszów:
Korczak – Dalmata, Grochowski, Malepszak, Wieczorek, Jodłowiec, Damian Koppenhagen, Kacper Koppenhagen, Jędrzejewski, Domagała, Kręc.

Trener: Marek Szafer.

Mecz odbędzie się w sobotę (3 listopada), na stadionie przy ulicy Olimpijskiej 1. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 14:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do