W czwartek LZPN zezwolił na rozegranie spotkania Stilonu Gorzów z Bystrzycą Kąty Wrocławskie w innym terminie. Tym samym, wyjazdowy pojedynek podopiecznych Artura Andruszczaka z Bielawianką Bielawa był ostatnim w roku 2014 roku. Starcie w Kątach zostało przełożone na wniosek gorzowskiego trzecioligowca, a spowodowane jest to problemami kadrowymi niebiesko-białych. Nowy termin rozegrania tego meczu nie został jeszcze ustalony.
Ostatnie spotkanie gorzowianie rozegrali w sobotę. Przypomnijmy, podopieczni trenera Andruszczaka zagrali na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Bielawianką Bielawa. Miała to być doskonała okazja do zwycięstwa, które pomogłoby zapomnieć o pechowym starciu w Zielonej Górze. Niestety, starcie na Dolnym Śląsku przerodziło się w kolejny dramat podopiecznych trenera Andruszczaka. Co prawda, niebiesko-biali wyszli na prowadzenie w 5. minucie, dzięki trafieniu Pawła Posmyka z rzutu karnego, ale zespół prowadzony przez Tomasza Zielińskiego odpowiedział już w 24. minucie, kiedy precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Kamil Kuska. Gorzowski trzecioligowiec miał więcej z gry i w 76. minucie bramkarza gospodarzy pokonał po raz drugi Posmyk. Kiedy wydawało się, że podopieczni trenera Andruszczaka wywiozą z Bielawy trzy punkty, trafienie wyrównujące zanotował Dawid Włodek. Gorzowianie po raz kolejny musieli obejść się smakiem i do naszego miasta wrócili tylko z jednym oczkiem.
Podopieczni trenera Andruszczaka mieli rozegrać awansem pierwszą kolejkę rundy wiosennej już w najbliższy weekend, ale gorzowianie wnioskowali o przełożenie tego starcia na wiosnę z powodów kadrowych. Rzeczywiście, sytuacja niebiesko-białych nie byłaby do pozazdroszczenia. Z powodu nadmiaru żółtych kartek pauza czekałaby Tomasza Szwieca, Alana Błajewskiego i Pawła Posmyka. Oprócz tego bezpośrednią czerwoną kartkę w Bielawie zobaczył Adam Gruszecki, a kilku zawodników jest przeziębionych i nie byliby oni zdatni do zagrania w Kątach. Na domiar złego, LZPN negatywnie rozpatrzył odwołanie od kary dla Dawida Dłoniaka. Przypomnijmy, że bramkarz Stilonu został ukarany trzema meczami pauzy za zajścia po spotkaniu z Formacją Port 2000 Mostki. Więc i jego zabrakłoby w starciu z kącianami. Lubuski Związek Piłki Nożnej do wniosku Stilonu się przychylił, ale nowy termin starcia Stilonu z Bystrzycą nie jest jeszcze znany. Pozostałe mecze 18. kolejki III ligi dolnośląsko-lubuskiej odbędą się w najbliższy weekend.
W przyszłym tygodniu na łamach naszego portalu ukaże się podsumowanie postawy Stilonu Gorzów w rundzie jesiennej sezonu 2014/15.
rrrr moga nawet nie wychodzic na runde wiosenna...
mati bo te aspiracje o awans do II ligi to bujda na resorach
małycha bo te aspiracje to można o kant dupy rozbić
Mesi Trochę to dziwne, że taki klub jak Stilon, który w tym sezonie zgłasza aspiracje o awans do II ligi nie może zebrać składu !!!