Reklama

Stilon Gorzów powalczy o trzy punkty w Dzierżoniowie

20/03/2014 18:30
Przed tygodniem gorzowski Stilon przegrał na inaugurację rundy wiosennej z MKS Oława 1:3. W najbliższą sobotę podopieczni Tomasza Jeża będą mieli okazję do zmazania plamy, ale rywal też do najsłabszych nie należy. Niebiesko-biali zmierzą się na wyjeździe z Lechią Dzierżoniów, która potrafi naprawdę zaskakiwać dlatego też gorzowianie będą musieli się na to spotkanie zmobilizować na więcej, niż sto procent.

Nie tak miał wyglądać start rundy wiosennej w wykonaniu podopiecznych Tomasza Jeża. Na usprawiedliwienie niebiesko-białych można powiedzieć, że przystąpili do tego spotkania bez czterech zawodników: Roberta Kozioły, Filipa Wiśniewskiego (pauza za nadmiar żółtych kartek), Mateusza Trachimowicza i Radosława Janczylika (ta dwójka leczy kontuzję). Brak pierwszej dwójki w meczu z MKS Oława był bardzo odczuwalny. Nasza defensywa grała słabo i pozwoliła podopiecznym Zbigniewa Smółki na zdobycie trzech goli. Przypomnijmy, że swoistym hat-trickiem dla przyjezdnych popisała się trójka braci: Marek Gancarczyk, Krzysztof Gancarczyk i Waldemar Gancarczyk. Trafienie honorowe dla niebiesko-białych zaliczył Maciej Sędziak, który trafił głową po dośrodkowaniu Adama Suchowery. Po tym pojedynku podopieczni Tomasza Jeża spadli na drugą pozycję w tabeli. Nowym liderem zostały rezerwy Zagłębia Lubin, które na zakończenie poprzedniej kolejki pokonały Śląsk II Wrocław, aż 4:0. Gorzowianie do podopiecznych Pawła Karmelity mają dwa punkty straty. W meczu z Lechią Dzierżoniów z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagra Damian Szałas.

Lechia jest drużyną niezwykle chimeryczną, która najpierw przegrywa mecze z ekipami z dołu tabeli, aby później wygrywać ze ścisłą czołówką. Zespół w znacznej części składa się z wychowanków tego klubu, którzy później są sprzedawani, co pozwala domknąć Lechii budżet. Co oczywiste, młodzież tą wspiera również paru zawodników z większym stażem. Taki sposób budowania drużyny dał żółto-czerwono-niebieskim w ubiegłym sezonie trzecią pozycję w tabeli. Na tę chwilę dzierżoniowianie zajmują w III lidze dolnośląsko-lubuskiej dziewiąte miejsce. W dotychczasowych dziewiętnastu spotkaniach Lechia ośmiokrotnie wygrywała i cztery razy remisowała. Zespół prowadzony przez Zbigniewa Soczewskiego siedmiokrotnie musiał uznać wyższość rywala. Na tę chwilę bilans bramkowy Lechii, to 33-19. Zimą w klubie z Dzierżoniowa nie próżnowali jeżeli chodzi o zmiany kadrowe. W żółto-czerwono-niebieskich barwach nie zagrają już Amin Stitou, Paweł Tobiasz (powrót do Polonii/Sparty Świdnica), Hubert Górski (przeniósł się do czwartoligowego Orła Ząbkowice Śląskie) i Kamil Śmiałowski, który postanowił kontynuować karierę w drugoligowym Górniku Wałbrzych. W ich miejsce przyszło dwóch zawodników z Brazylii, Diego Oliveira i Denis Alcantara, oraz Adrian Leśniarek z GKS Kobierzyce. W pierwszym meczu po przerwie zimowej Lechia zremisował na wyjeździe z Piastem Żmigród 1:1. Gola dla dzierżoniowian zdobył Damian Niedojad. Po odejściu Kamila Śmiałowskiego najskuteczniejszymi strzelcami Lechii są Paweł Ochota i właśnie Damian Niedojad. Oboje w tym sezonie strzelili już po siedem bramek.

Niebiesko-biali z dzierżoniowianami mierzyli się w historii siedem razy. Bilans tych pojedynków jest korzystny dla Stilonu, który jeszcze nigdy nie przegrał z tym rywalem. Łupem gorzowian padły cztery spotkania, zaś w trzech mieliśmy remis. Bilans bramkowy osiągnięty w tych meczach, to 10-3. Jesienią podopieczni Tomasza Jeża pokonali na boisku przy ulicy Olimpijskiej żółto-czerwono-niebieskich 2:1. Dla gorzowian trafiali Rafał Świtaj i Maciej Sędziak, a bramkę honorową dla przyjezdnych zdobył Łukasz Maciejewski.

Do meczu gorzowian z Lechią Dzierżoniów dojdzie w najbliższą sobotę, 22 marca, w Dzierżoniowie. Początek spotkania został zaplanowany na godzinę 15:30.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do