Szybkie tempo rozgrywek III ligi dolnośląsko-lubuskiej powoduje, że gorzowski Stilon w sobotę rozegra drugi mecz w tym tygodniu. Tym razem podopieczni Tomasza Jeża podejmą na stadionie OSiR przy ulicy Olimpijskiej Foto-Higienę Gać. Jeżeli niebiesko-biali nie chcą wyczerpać cierpliwości kibiców, to w najbliższym pojedynku muszą zdobyć trzy punkty. Mecz z zespołem z województwa dolnośląskiego łatwym spotkaniem jednak nie będzie.
Gorzowianie w pierwszych czterech spotkaniach rundy wiosennej zdobyli cztery punkty. Stilon w meczach wyjazdowych pokonał Lechię Dzierżoniów (3:0) i zremisował ze Steinpol-Ilanką Rzepin (3:3). Jeżeli chodzi o spotkania domowe, to wygląda to już nieco słabiej. Przed własną publicznością gorzowianie ulegli bezpośrednim rywalom w walce o awans, czyli MKS Oława i Ślęzie Wrocław, kolejno 1:3 i 0:1. W ostatnią środę niebiesko-biali zmierzyli się na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Ilanką Rzepin. Mimo iż niebiesko-biali dwukrotnie byli na prowadzeniu, to z Rzepina potrafili wywieźć tylko remis. Dla gorzowian trafiali Adam Suchowera, Daniel Odziemkowski (trafienie samobójcze) i Patryk Nowaczewski, który jeszcze jesienią był zawodnikiem naszego rywala. Co ciekawe, był to dopiero pierwszy w tym sezonie remis Stilonu. W wyniku tego podopieczni Tomasza Jeża zajmują aktualnie 3. pozycję w tabeli ze stratą pięciu punktów do prowadzących rezerw Zagłębia Lubin i jednym do wicelidera, Ślęzy Wrocław. Należy przypomnieć, że niebiesko-biali mają również jeden mecz zaległy. 16 kwietnia gorzowianie zagrają na wyjeździe z MKS Oława, będzie to więc bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o awans do II ligi. W sobotę w barwach Stilonu zabraknie na pewno Pawła Posmyka, który za czerwoną kartkę w meczu ze Ślęzą został ostatecznie ukarany aż pięcioma meczami pauzy! Oprócz tego na boisku nie pojawią się jeszcze kontuzjowani Mateusz Trachimowicz i Radosław Janczylik.
W Gaci otwarcie mówią, że o awans się nie biją. Nie przeszkadza im to jednak w zajmowaniu wysokiego, piątego miejsca w tabeli. Podopieczni Krystiana Pikausa mają na swoim koncie 41 punktów, dzięki dwunastu wygranym i pięciu remisom. Gacianie pięciokrotnie w tym sezonie musieli też uznać wyższość swojego rywala. Aktualny bilans bramkowy czerwono-czarno-zielonych, to 38-32. W środę podopieczni Krystiana Pikausa podejmowali Piasta Żmigród. W meczu tym padł remis 2:2, a bramki dla gospodarzy zdobywali Łukasz Kucyniak i Jacek Sorbian. W składzie gacian dojdzie na pewno do jednej zmiany w stosunku do spotkania z żmigrodzianami. Na boisko nie wybiegnie Wojciech Strójwąs. Obrońca Foto-Higieny będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek. Najskuteczniejszym strzelcem gacian jest Paweł Synowiec. 22-letni wychowanek Inkopaxu Wrocław ma w tym sezonie na swoim koncie już dziewięć trafień.
Stilon i Foto-Higiena zmierzyły się jak dotąd w historii tylko raz i chodzi tutaj oczywiście o mecz z rundy jesiennej. Podopieczni Tomasza Jeża 31 sierpnia ubiegłego roku zwyciężyli w Gaci 2:1, ale nie był to dla gorzowian łatwy mecz. Bramki dla niebiesko-białych zdobywali wtedy Rafał Świtaj i Paweł Posmyk. Trafienie honorowe dla gospodarzy zaliczył Jacek Sorbian. Dobrze by było, gdyby gorzowianie przed własną publiką w końcu wygrali i wrócili tym samym na zwycięski szlak.
Do meczu niebiesko-białych z Foto-Higieną dojdzie w sobotę, 5 kwietnia, na stadionie przy ulicy Olimpijskiej. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 16.
Komentarze opinie