Reklama

Stilon Gorzów 4:0 Czarni Witnica (relacja+foto)

Stilon Gorzów
15/09/2012 17:59
W 8. kolejce IV ligi lubuskiej po raz kolejny Stilon wykorzystał atut własnego boiska. Po raz czwarty z rzędu Niebiesko-Biali wygrali przy Olimpijskiej 4:0 - tym razem pewnie pokonali Czarnych-Browar Witnica. Na listę strzelców wpisali się Damian Szałas, Jakub Rosołowicz, Adrian Nowak (to jego pierwsze trafienie dla Gorzowian) oraz Mateusz Kozik, który skierował piłkę do własnej bramki po dośrodkowaniu Sebastiana Żłobińskiego.

Początek spotkania nie wskazywał raczej na tak wysoką wygraną podopiecznych Tomasza Jeża. Co prawda raz na jakiś czas stwarzaliśmy sobie sytuacje do strzelenia bramki ale zazwyczaj brakowało nam przysłowiowej kropki nad „i”. Prowadzenie objąć mogliśmy w 5 i 6 minucie gry. Najpierw uderzenie Posmyka z ostrego kąta zdołał wybronić Abraszek. Chwilę później strzelał nasz napastnik, który został zablokowany, a dobitka nie wyszła Damianowi Szałasowi. W 12 minucie niespodziewanie blisko wyjścia na prowadzenie byli przyjezdni. Z dystansu uderzał Grzybowski, a bardzo dobrą interwencją popisał się pełniący dzisiaj funkcję kapitana drużyny Dawid Dłoniak. W 20 minucie bardzo bliscy zdobycia bramki byliśmy my lecz w trudnej sytuacji Kaniewski minimalnie przestrzelił z 5 metrów. W końcu na prowadzenie wyszliśmy w 26 minucie. Szałas świetnie uciekł obrońcom, okiwał bramkarza i wepchnął piłkę do pustej bramki. Po objęciu prowadzenia przez Stilon na boisku przestało się przez pewien czas dziać cokolwiek. W 36 minucie ponowny impuls do ataków dał Rosołowicz, który po niezłym rajdzie uderzał tuż obok słupka. Parę chwil później minimalnie niecelnym strzałem popisał się Szałas. W końcu w 42 minucie witniczanie wbili sobie bramkę sami! Po dobrym dośrodkowaniu Żłobińskiego akcję zamykał...obrońca gości Mateusz Kozik, który wepchnął futbolówkę do własnej bramki. Dosłownie chwilę później w pole karne wszedł Paweł Posmyk, który podał piłkę do Rosołowicza, a ten nie miał problemów z wstrzeleniem jej do praktycznie pustej bramki. Stilon po pierwszej połowie prowadził 3:0!

Druga część spotkania rozpoczęła się niestety od żółtej kartki dla Pawła Posmyka za uderzenie piłki po gwizdku. Jak na złość to „żółtko” wyeliminowuje naszego snajpera z gry w następnym meczu (jeżeli do meczu z Łucznikiem w ogóle dojdzie). W 54 minucie ten sam zawodnik trafił w poprzeczkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Dziesięć minut później bramkę strzelić nam próbował nasz były zawodnik Adam Baniewicz, który po rzucie wolnym uderzał...z „bani”. W 76 minucie groźnie znowu sprzed pola karnego uderzał Damian Szałas ale ponownie futbolówka przeleciała nad poprzeczką bramki Abraszaka. Chwilę później doskonałej sytuacji nie wykorzystał Dawid Kaniewski, który był tylko przed bramkarzem i po podaniu z prawej strony boiska, z pierwszej piłki uderzył o centymetry obok słupka. I kiedy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 3:0, ładne podanie ponownie z prawej strony mocnym uderzeniem obok bezradnego bramkarza wykorzystał Adrian Nowak. Siedemnastolatek tym samym strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Stilonu. Tym samym Stilon czwarty raz z rzędu przy Olimpijskiej swojego rywala ograł, aż 4:0!

Stilon Gorzów - Czarni Witnica 4:0 (3:0)
1:0 Szałas Damian 26"
2:0 Kozik Mateusz (sam.) 42"
3:0 Rosołowicz Jakub 43"
4:0 Nowak Adrian 90"+

Stilon: 23. Dłoniak Dawid, 8. Bajko Grzegorz, 5. Truszczyński Maciej, 15. Gruszecki Adam (18. Janczylik Radosław 87"), 3. Somrani Radosław, 14. Timoszyk Rafał, 11. Kaniewski Dawid, 7. Szałas Damian (24. Antczak Marcin 80"), 19. Rosołowicz Jakub, 4. Żłobiński Sebastian (17. Nowak Adrian 61"), 10. Posmyk Paweł (20. Starościak Bartłomiej)
Trener: Jeż Tomasz

Czarni: 1. Abraszek Wojciech, 10. Grzybowski Krzysztof, 2. Rajkiewicz Michał, 4. Kozik Mateusz, 5. Antkowiak Łukasz, 11. Kijak Adrian, 6. Baniewicz Adam (7. Przywitowski Piotr 65"), 8. Świniarski Jakub, 3. Zakryszko Michał, 16. Arcimowicz Mateusz, 9. Zakryszko Karol
Trener: Kuśnierczak Roman

Żółte kartki: Bajko, Posmyk (Stilon)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do