Reklama

Stilon Gorzów - Vitrosilicon-Intra Iłowa 1:1 (wypowiedzi)

egorzow.pl - Marcin
01/05/2012 21:11
Stilon Gorzów pechowo po razu drugi w tym sezonie zremisował z Vitrosiliconem-Intra Iłowa 1:1. Bramki strzelali Artur Andrzuszczak w 29. minucie dla Stilonu i Wojciech Frach w 40. minucie dla Iłowy. W końcówce meczu obie drużyny mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale ulewa i wichura nie była dla nich ułatwieniem. Poniżej wypowiedzi trenerów i zawodników.

Tomasz Jeż - trener Stilonu Gorzów
Goście przyjechali tutaj po remis. Nastawili się na grę obronną i chcieli nas szybko kontrować. Zdobyliśmy bramkę. Później znowuż daliśmy prezent gościom w postaci stałego fragmentu gry, który wykorzystali. Wzięliśmy się do odrabiania strat, do przechylenia szali na naszą korzyść. Mieliśmy kilka sytuacji. Zabrakło zdecydowania, dokładności i przede wszystkim skuteczności. Gdyby Dawid (Kaniewski - dop. red.) uderzył piłkę szybciej i bardziej zdecydowanie to byłaby bramka. Artur (Andruszczak - dop. red.), zawodnik ligowy, powinien takie sytuacje wykorzystywać. Dostał bardzo dobrą piłkę od Alana Błajewskiego, którego chciałbym za to pochwalić. W końcu zagrał na swoim poziomie. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, stąd wynik 1:1. Terminy, gdzie cała liga gra, a my nie, będziemy starali się uzupełnić grami wewnętrznymi.

Artur Sobczyk - trener Vitrosiliconu-Intra Iłowa
Jestem bardzo zadowolony ze swojego zespołu. Pokazali dziś charakter, mimo że przyjechaliśmy w mocno osłabionym składzie. Ten mecz był bardzo dobry. Przede wszystkim szybki w pierwszej połowie. W drugiej części graliśmy konsekwentnie swoją piłkę. Mieliśmy się dobrze bronić i przesuwać, co nam wychodziło. Mogliśmy nawet zdobyć drugą bramkę z kontrataku. Były dwie takie sytuacje. Remis bardzo mnie cieszy. Nie ukrywam, że zespół Gorzowa był w przewadze i prezentował się lepiej od nas, ale liczy się końcowy wynik meczu, a nie to, co jest na boisku.

Dawid Kaniewski - Stilon Gorzów
Po raz kolejny bez sensu tracimy głupią bramkę. To nie jest liga wirtuozów. Tutaj wygrywa ten, który strzeli pierwszy bramkę, dobrze się broni i dobrze kontratakuje. My stworzyliśmy kilka sytuacji. Sam miałem dwie, ale ich nie wykorzystałem, czego bardzo żałuję. Wiadomo, kim jest Artur (Andruszczak - dop. red.). Jest jednym z tych, którzy decydują o wyniku naszej drużyny. Statystyki za nim przemawiają. Postaramy się przełożyć te siły na całą drużynę, ale wiadomo, że przeciwnicy też analizują i Andrut ma wtedy podwójne krycie. Za ponad tydzień kolejny ważny mecz, w Słubicach. Trzeba się z tego otrząsnąć, pojechać tam i wygrać.

Adam Więckowski - Stilon Gorzów
Ten wynik jest dla nas jak porażka. Praktycznie przez cały mecz mieliśmy optyczną przewagę. Zdobywaliśmy plac gry i były sytuacje, aby zdobywać bramki, ale wraca niedyspozycja strzelecka z poprzedniej rundy. Na początku tej rundy te sytuacje były wykorzystywane, a teraz od dwóch czy trzech meczy coś się zacięło. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że przerwa negatywnie na nas wpłynęła. Po tej przerwie mamy mizerne wyniki. W trzech meczach tylko dwa punkty. Nie wiem, czy to na pewno ta przerwa źle na nas wpłynęła, ale na pewno gramy słabiej niż przed nią.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do