W Wielką Sobotę Stilon Gorzów w fantastycznym stylu wygrał z Tęczą Krosno Odrzańskie 6:0. Do przerwy było 4:0 i cztery asysty zaliczył Artur Andruszczak. Bramki strzelali Sebastian Żłobiński (6"), Dawid Kaniewski (13"), Paweł Cierach (34"), Mateusz Arcimowicz (38"), Adrian Wieczorek (57") i Robert Kozioła (75"). "Niebiesko-biali" przeważali niemal przez cały mecz, choć goście mieli swoje sytuacje. Poniżej wypowiedzi zawodników i trenerów po tym spotkaniu.
Tomasz Jeż - trener Stilonu Gorzów Po takim meczu można się przyczepić do pogody, która jest paskudna i pokrzyżowała nam trochę plany w Wielką Sobotę. Wynik jest super. Chciałbym bardzo podziękować chłopakom, bo podeszli do tego bardzo poważnie i dali z siebie wszystko. Wiadomo, że w głowach już były stoły świąteczne, ale stanęli oni na wysokości zadania i chwała im za to. Dziękuję też publiczności, która mimo wszystko tak licznie w taką aurę stawiła się na Myśliborskiej. Może byłoby ich więcej, gdyby nie ta pogoda. Po utracie Kuby Ryżyka i Rafała Cipińskiego musieliśmy rozłożyć ciężar gry i bramek na wszystkich zawodników. Każdy się angażuje i może strzelić bramkę. Cieszę się, że chłopcy to przyjęli i są żądni tych bramek.
Jarosław Miś - trener Tęczy Krosno Odrzańskie Trzeba pogratulować Stilonowi, bo piłkarsko nasz przewyższyli zdecydowanie. Również pod względem kultury piłkarskiej, posiadania i umiejętności indywidualnych byli lepsi. Te wszystkie walory złożyły się na taki wynik. Znowu straciliśmy bramkę z bocznej strefy. Nasz bramkarz jest trochę śpiący na przedpolu. Z kolei sytuacja, w jakiej znalazł się zawodnik gorzowski, nie pozwalała nie trafić z takiej odległości. Podobna sytuacja przy drugiej bramce. Efekt 4:0 do przerwy spowodował zmianę w bramce.
Dawid Kaniewski - Stilon Gorzów Na pewno był na mnie karny. Byłem faulowany w sytuacji, gdy dynamicznie wszedłem w pole karne. Trener miał pretensje, że powinienem wcześniej uderzać. Miałem tą piłkę przygotowaną już do strzału i wtedy zawodnik mnie sfaulował. Miałem kilka sytuacji, których nie wykorzystałem. Jedną bramkę strzeliłem i cieszę się z niej. Bardziej cieszę się z tak wysokiego zwycięstwa naszej drużyny.
Adrian Wieczorek - Stilon Gorzów Nie spodziewałem się, że piłka po moim strzale wpadnie do bramki. Chciałem podać do Dawida, ale się nie udało. Przynajmniej padła z tego bramka i trzeba się z tego cieszyć. Dzisiaj bardzo dobrze graliśmy. Każdy miał udział przy bramce. Graliśmy dobrze w ofensywie i defensywie. W końcu dzisiaj na zero z tyłu.
Komentarze opinie