Sezon w IV lidze lubuskiej powoli się rozkręca. Napięty terminarz nie daje odpocząć piłkarzom. Za nami już dwie kolejki, a w najbliższą sobotę Stilon Gorzów zmierzy się na własnym boisku za Sprotavią Szprotawa.
Podopieczni Pawła Wójcika są jednymi z kandydatów do awansu do III ligi. Aspiracje gorzowskiego klubu są duże, gdyż tylko z powodu zaniedbania poprzednich władz zespół znów musi tułać się w IV lidze. Obecny zarząd zapewnia jednak, że najważniejsza jest teraz dobra organizacja. Wszystko zaczęło się dobrze. W inauguracyjnym meczu w Gorzowie z Pogonią Skwierzyna padł wynik 1:0 dla Stilonu. Gospodarze przeważali i stwarzali sobie bardzo wiele sytuacji do strzelenia bramki. Z kolei Pogoń nie zagrażała zbyt często bramce strzeżonej przez Michała Młynarczyka. Gola na wagę zwycięstwa strzelił obrońca Robert Kozioła po asyście swojego kolegi z formacji, Adama Więckowskiego. W drugim meczu, tym razem na wyjeździe, z Dąbem Przybyszów również zapowiadało się, że "niebiesko-biali" zgarną komplet punktów. W 79. minucie "Stilonowcy", po bramkach Bartłomieja Szamotulskiego i Mateusza Arcimowicza prowadzili już 2:0. Niestety, końcówka spotkania należała do Dębu. Marcin Woźniak i Damian Koppenhagen doprowadzili do wyrównania, ustalając wynik na 2:2. Najaktywniejszym graczem Stilonu w tych dwóch meczach był Sebastian Żłobiński. Z dobrej strony pokazywali się też wspomniany już Więckowski i Paweł Cierach. Po tych dwóch pojedynkach gorzowianie są na 5. miejscu z dorobkiem 4 punktów.
W ekipie Mirosława Sobczaka nastroje są dużo lepsze. Po zwycięstwach 1:0 z Dębem Przybyszów i 3:1 u siebie z Polonią Słubice, Szprotawa jest wiceliderem IV ligi z kompletem sześciu oczek. Dla gorzowskich kibiców zapowiada się więc niezwykle ciekawy mecz. Powstały w 1946 roku klubu jeszcze w sezonie 2001/2002 grał w IV lidze, ale na kolejne 6 lat spadł do okręgówki. Od 2008 roku nieprzerwanie grają jednak w IV lidze. W swojej historii nigdy jednak nie byli wyżej. Przez zespół Sprotavii przewijali się też piłkarze gorzowskiego klubu, m. in. Radosław Babij. W przeszłości grali tam piłkarze, mający za sobą występy w takich klubach jak Lech Poznań czy Zagłębie Lubin. Obecny skład to mieszanka młodości z doświadczeniem. Najstarszy jest bramkarz Włodzimierz Krych, który ma 44 lata! Niezwykle doświadczony jest też Sebastian Horodyski, który większość swojej kariery spędził w zespole Czarnych Żagań. Z kolei urodzony w 1991 roku Remigiusz Szumilas ma za sobą występy w juniorskim oraz drugim zespole Zagłębia Lubin. Zdecydowanie najstarszą formacją jest atak. Średnia wieku trójki napastników wynosi około 30 lat.
Na takim poziomie, jakim jest IV liga, trudno oceniać potencjał poszczególnych drużyn. Wyniki jednak pokazują, że może być to niezwykle pasjonujący pojedynek. Remis Stilonu w Sławię z Dębem mógł być jedynie wynikiem utraty koncentracji. Gracze ze Szprotawy wydają się być konsekwentni. Miejmy nadzieję, że na korzyść naszych piłkarzy zadziała gra na własnym boisku i wsparcie kibiców.
Przypominamy, że liczba biletów jest ograniczona i wynosi ona 999 wejściówek, wszystkie w cenie 5 zł, a dla dzieci do lat 12 pod opieką rodziców przewidziane są darmowe bilety. Początek spotkania w sobotę, 20 sierpnia, o godzinie 17.
Specjalnie dla Państwa przeprowadzimy relację live z tego spotkania, którą będą mogli Państwo śledzić pod TYM ADRESEM.
Komentarze opinie