Stilon Gorzów - Spójnia Ośno Lubuskie 1:1 (relacja)

W 12. kolejce rozgrywek IV ligi lubuskiej Stilon Gorzów na własnym stadionie zremisował ze Spójnią Ośno Lubuskie 1:1. Bramkę dla naszego zespołu z rzutu karnego w 17. minucie zdobył kapitan - Adam Więckowski. Goście doprowadzili do wyrównania w 82. minucie po strzale Marcina Dobrasa.

Dzisiejsze spotkanie rozegrało się w prawdziwie jesiennej aurze. Gorzowscy kibice jak zwykle licznie zgromadzili się na stadionie pomimo niskiej temperatury.
Przed spotkaniem kibice i piłkarze uczcili minutą ciszy śmierć kibica Jagiellonii Białystok.

Pierwsze minuty spotkania należały do przyjezdnych. Kolejno pokonać Młynarczyka próbowali Krzepisz oraz Begier jednak strzały były niecelne. Po 15. minutach podopieczni Pawła Wójcika przebudzili się i przeszli do ataku. Pierwszą sytuację miał Adam Baniewicz, który wychodził na czystą pozycję, jednak został sfaulowany, a sędzia... wskazał na „jedenastkę”. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł kapitan naszej drużyny - Adam Więckowski. Oddał silny strzał w lewy narożnik bramki, a Sebastian Grenda, który rzucił się w przeciwną stronę mógł tylko patrzeć jak piłka wpada do siatki. Był to pierwszy gol w tym sezonie zdobyty przez Adama Więckowskiego.

Bramka strzelona przez Gorzowian przytłumiła nieco ataki Spójni. W 36. minucie dogodną sytuację miał Alan Błajewski, do którego piłkę zgrał Sławiński, jednak podanie było zbyt długie i piłka znalazła się w rękach Grendy. Przed końcem pierwszej połowy wyrównać mógł Remigiusz Krzepisz, ale Robert Kozioła wyręczył bramkarza i wybił piłkę na rzut rożny, z którego nic nie wynikło.

Po pierwszych 45 minutach Stilonowcy prowadzili 1:0 i zapowiadało się na to, że trzy punkty zostaną w Gorzowie, jednak w drugiej połowie udało się zawodnikom z Ośna doprowadzić do wyrównania.

Przez pierwsze minuty drugiej połowy piłka utrzymywała się głównie na środku boiska, a piłkarze obu drużyn rzadko atakowali, natomiast więcej pracy miał sędzia, który często przerywał grę. Do rozwoju sytuacji na boisku doszło w 59. minucie w polu karnym rywala znalazł się Mateusz Arcimowicz (na boisku pojawił się 3 minuty wcześniej), który po rzucie rożnym skierował piłkę w stronę bramki, jednak piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Do kontry przeszli rywale. W 61. minucie doszło do zamieszania w polu karnym Stilonu, ale żaden z napastników Spójni nie zdołał oddać celnego strzału. W 81. minucie w sytuacji sam na sam mógł znaleźć się Dawid Kaniewski, ale zwolnił akcję, piłkę przejął Bartłomiej Szamotulski, który oddał strzał z 20 metra. Piłkę pewnie złapał Grenda.

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak właśnie się stało w 82. minucie. Do wyrównania doprowadził Marcin Dobras, który skierował piłkę w lewy dolny róg bramki nie dając szans Młynarczykowi. W doliczonym czasie gry mogliśmy stracić drugą bramkę. Z 10 metrów groźny strzał oddał Krzepisz, ale wyśmienicie ustawiony na środku bramki Młynarczyk złapał piłkę w ręce i swoją interwencją zapewnił remis Stilonowi.

Po raz kolejny nie wykorzystaliśmy atutu własnego boiska i obie drużyny podzieliły się punktami. Szansę na zwycięstwo będziemy mieli w Bytomiu Odrzańskim, gdzie zmierzymy się z tamtejszą Odrą, która jak na razie z 6 punktami na koncie zamyka tabelę IV ligi.

Stilon Gorzów - Spójnia Ośno Lubuskie 1:1 (1:0)
1:0 Adam Więckowski 17’
1:1 Marcin Dobras 82’


Stilon: 21. Michał Młynarczyk, 3. Radosław Somrani, 15. Adam Więckowski, 13. Robert Kozioła, 20. Bartłomiej Starościak, 16. Michał Sławiński (8. Grzegorz Bajko 82"), 11. Dawid Kaniewski, 7. Paweł Cierach, 4. Sebastian Żłobiński, 6. Adam Baniewicz (9. Mateusz Arcimowicz 56"), 14. Alan Błajewski (17. Bartłomiej Szamotulski 65")



Spójnia: 1. Sebastian Grenda, 7. Przemysław Begier, 2. Krystian Wróbel, 3. Paweł Janik (13. Tomasz Szablewski 71"), 6. Marcin Szeliga, 16. Leszek Świerniak, 14. Maciej Zimny, 18. Marek Buszczak (5. Marcin Dobras 46"), 10. Remigiusz Krzepisz, 11. Patryk Pilsak, 9. Daniel Szafran



Sędzia główny: Michał Gołębiewski
Asystenci: Krzysztof Jaworski i Krystian Stenzinger



Widzów: 400 + 10 kibiców gości