Dzisiaj odbyło się ostatnie spotkanie sezonu 2011-2012 w IV lidze lubuskiej w wykonaniu Stilonu. U siebie podopieczni Tomasza Jeża zremisowali bezbramkowo z Czarnymi Witnica co pozwoliło nam w ogólnym rozrachunku zająć piątą pozycję w tabeli. Przez całe spotkanie działo się niewiele ale czemu się dziwić skoro zarówno na trybunach jak i na boisku dawało się wyczuć wakacyjne nastroje.
W pierwszej połowie nie działo się zbyt wiele jednak na wyróżnienie zasługuje parę sytuacji. W 3 minucie nad bramką z dystansu uderzył Świnarski. W 10 minucie dosyć groźnie z wolnego strzelał Makara, ale pewną interwencją popisał się golkiper Stilonu Michał Młynarczyk. Jeszcze przez krótki czas minimalną przewagę mieli prowadzeni przez Mariusza Niewiadomskiego zawodnicy gości. Później jednak niebiesko-biali zaczęli dosyć często dostawać szansę na pokonanie Narkuna po stałym fragmencie gry. W 20 minucie tuż obok lewego słupka z rzutu wolnego uderzył Andruszczak. Godna odnotowania jest również akcja Stilonu z 36 minuty, kiedy to Kaniewski otrzymał futbolówkę przed pole karne po czym uderzył obok bramki gości.
Po przerwie obie drużyny wzięły się w garść i ataki na bramkę przeciwnika stały się trochę częstszym widokiem. W 56 minucie Świnarski uderzył tuż nad poprzeczką naszej bramki. Już chwilę później nasi odpowiedzieli jeszcze groźniejszą akcją. Szarżę prawą stroną boiska przeprowadził Cipiński, który zdołał dośrodkować w pole karne, ale z piłką minimalnie minął się grający dzisiaj na lewej pomocy Adrian Wieczorek. W 63 minucie nasi przeprowadzili akcję na miarę Ligi Mistrzów. Cipiński (rozgrywał on dzisiaj naprawdę dobre zawody) przyjął piłkę i podał ją do wychodzącego na czystą pozycję Kaniewskiego. Ten ostatni jednak nie zdołał pokonać Tomasza Narkuna. W 77 minucie niespodziewanie do piłki na skraju pola karnego doszedł Łukasz Antkowiak, którego uderzenie lewą nogą przeleciało tuż obok słupka. Bardzo dobrą okazję niebiesko-biali mieli również w 84 minucie. Dobrą akcję lewym skrzydłem przeprowadził Wieczorek, zdołał on podać przed pole karne do niekrytego Błajewskiego, a ten ostatni huknął jak z armaty ale bramkarz gości zdołał sparować futbolówkę do boku. Do końca spotkania już ani jedni a ni drudzy nie zdołali stworzyć zagrożenia pod bramką przeciwnika i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Żółte kartki: Baniewicz, Bajko i Wieczorek (wszyscy Stilon) oraz Piśko, Chraplak i Michał Zakryszko (wszyscy Czarni)
Sędzia: Daniel Zabojszczyk
Widzów: 300
Komentarze opinie