Fantastyczna atmosfera na trybunach, udana licytacja sportowych gadżetów i prowadzona w duchu fair play rywalizacja młodych piłkarzy. Tak można spróbować podsumować w kilku słowach dzisiejszy turniej w ramach gorzowskiego 22 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Wszystkie drużyny stawiły się w hali punktualnie i mogliśmy zacząć turniej. Osiem zespołów w tym dwa Stilonu podzielonych zostało na równorzędne grupyA i B. Impreza zaczęła się od...głośnego i przywitania przez grupę kilkudziesięciu stilonowców prowadzących fantastyczny doping. Huknięcie było konkretne, aż ziemia zatrzęsła się w posadach - żartowali między sobą rodzice naszych dwunastolatków.
Gdy na boisko jako pierwsza wyszła grać pierwsza drużyna Stilonu doping niósł się po trybunach i nie ustawał również gdy w drugim meczu grał Stilon II Gorzów. Całość rywalizacji w grupach podzielona została w ten sposób, aby każdy zespół rozegrał trzy mecze, a najlepsi z grup wchodzili do bezpośredniej walki w półfinałach. Nasi grali ze zmiennym szczęściem, bo Stilon I wyszedł z grupy na drugim miejscu (w ostatnim meczu pokonał nas późniejszy zwycięzca turnieju zespół UKP Zielona Góra), a Stilon II musiał rywalizować z Wartą Międydzychód o siódmą lokatę.
Półfinały pełne były emocji do samego końca. Trafiliśmy na lepiej zorganizowany w obronie zespół WKS Śląska Wrocław, który naszej ułańskiej fantazji postawił wysoko poprzeczkę skutecznie grając w defensywie. W drugim meczu półfinałowym zielonogórzanie zwyciężyli Bałtyk Koszalin konsekwencją w grze, bo dość długo utrzymywał się remis, a skutkiem mogłyby być rzuty karne.
Jedenastki rozstrzygnęły rywalizację o miejsce piąte, gdzie UKS Chemik znalazł pogromcę w drużynie PUKSU Maksymilian, którzy w karnych okazali się lepsi o jedno trafienie. W finale spotkały się ekipy: najskuteczniejsza (UKP) z najrzadziej trafiającą do siatki rywali (WKS Śląsk). Tu również o zwycięstwie decydowały rzuty karne i dopiero w kolejnej dogrywce jedenastek lepsi okazali się "młodzicy" z drugiej stolicy naszego województwa. W meczu o trzecie miejsce nasi ustąpili pola Bałtykowi Koszalin i w końcowej kalsyfikacji zajęliśmy czwarte miejsce.
Podczas turnieju kibice licytowali przedmioty i gadżety ufundowane przez klub, kibiców, WOŚP i instytucje współpracujace. Łącznie udało się zebrać ponad 700 PLN i to niezwykle cieszy. Licytowano trykoty Emila Drozdowicza i Pawła Posmyka, którą w licytował...przyjaciel Pawła Dawid Dłoniak. Ostatecznie trafiła ona w ręce jednego z naszych najwierniejszych kibiców (Jacka). Ponadto udało się wylicytować inne koszulki meczowe, koszulkę 22 finału WOŚP, którą kibic przekazał najskuteczniejszemu zawodnikowi Stilonu Tymoteuszowi Bonczkowi. Najcenniejszą paczkę przygotowaną przez grupę ULTRAS Stilon wylicytowano za cenę wyjściową 150 PLN.
Na trybunach panowała wspaniała aura również dlatego, że włączył się Zespół Szkół Gastronomicznych, który we współpracy z "Ranczo pod lasem" z Prądocina częstował kibiców zupą gulaszową. Wieczorem przekazano sztabowi orkiestry w ""Gastronomiku"" sprawozdanie i puszkę z pieniędzmi z licytacji.
Komentarze opinie