Stawką trzecie miejsce w tabeli

Już jutro kolejne emocje w I lidze piłki ręcznej mężczyzn. GSPR Gorzów czeka teoretycznie łatwy pojedynek z drużyną KS Wójcik Meble-Techtrans Elbląg, która to zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Jest o co grać. Jeśli Grunwald Poznań sprawi niespodziankę i wygra w Gdańsku ze Spójnią Wybrzeże, a gorzowianie ograją Elbląg to przesuną się znów w górę tabeli i to już na trzecie miejsce. Nasi najbliżsi rywale przeżywają ostatnio ciężkie chwile. Ostatni swój mecz wygrali 4 lutego w Poznaniu (25:23). Potem przegrywali 28:32 z Orlen Wisłą II Płock, 26:30 w Warszawie z AZS UW i 19:24 z Wybrzeżem u siebie. Przypomnijmy także, że w pierwszym pojedynku z Gorzowem przegrali we własnej hali 28:31. Czy podopieczni Ludwika Fonferka przebudzą się i wezmą odwet za porażkę na własnym terenie? Jednym z tych, którzy mogą do tego doprowadzić będzie Leszek Michałów, który w 17 spotkaniach strzelił 78 bramek, dzięki czemu plasuje się na 10. miejscu pośród najlepszych strzelców ligi. Osiem miejsc niżej jest jego klubowy kolega Kamil Dukszto z 67 trafieniami. W ostatnich pojedynkach nie tylko oni decydowali o wyniku. Bramki dla Wójcika strzelali także Tomasz Maluchnik, Mateusz Rutkowski, Grzegorz Szczepański czy Grzegorz Perwenis.

Gorzowianie natomiast po dość słabej inauguracji 2012 roku w Szczecinie biją wszystkich na głowę, pnąc się w górę tabeli. Ofiarą podopiecznych Pawła Kaniowskiego padły zespoły z Leszna, Malborka, Gdańska i Kościerzyny. Ten ostatni pojedynek cieszy najbardziej, gdyż po dość słabym, ale wygranym 26:25 meczu z SMS-em Gdańsk udało się bardzo pewnie zwyciężyć z Sokołem, spychając ich na piątą pozycję w tabeli. Najwięcej do powiedzenia w tym meczu mieli Robert Jankowski i Robert Kieliba. Ten drugi był jedynym wartościowym zawodnikiem, który został w drużynie w obliczu problemów finansowych. Niestety, jest on tylko wypożyczony, a zmiana trenera w jego macierzystym klubie z Lubina i problemy z kontuzjami sprawiły, że Kieliba wkrótce trafi na parkiety Superligi. Wciąż jednak będziemy mieli doświadczonych wiceprezesów w postaci wspomnianego już Jankowskiego i Tomasza Jagły, a do tego dochodzi wypożyczony ze Szczecina Kamil Ringwelski, któy bardzo dobrze sobie radzi na pozycji obrotowego i raz po raz nęka bramkarzy rywali.

Mecz z Elblągiem będzie ostatni dla Kieliby w zespole GSPR. Miejmy nadzieję, że potem ciężar zdobywania bramek wezmą na siebie m. in. Mateusz Wolski i Dariusz Śramkiewicz, którzy poza weteranami mogą mówić o doświadczeniu w ligowych pojedynkach. Pozostali to wciąż młodzi gracze, którzy uczą się pierwszoligowego szczypiorniaka.

Czy tym razem gorzowianie będę mieli spacerek czy powtórzy się historia z Gdańska, gdzie młodzi zawodnicy ambitnie powalczyli i napsuli krwi naszym zawodnikom? Początek spotkania 18. kolejki I ligi w grupie A o godzinie 18 w hali Zespołu Szkół w Deszcznie.

Autor: Marcin Malinowski