
4. kolejka I ligi gr. A 2017/2018
Piłka ręczna - 4. kolejka I ligi gr. A: Stal Gorzów - Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 30.09.2017r., godz. 18:30, hala Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów 7 w Gorzowie
Dwa zwycięstwa w domu i porażka na wyjeździe to dotychczasowy bilans "żółto-niebieskich", którzy utrzymują gorzowską fortecę. Przed nimi kolejne wyzwanie i... kolejny lider. Ostatnio w tej roli do hali przy Szarych Szeregów przyjechał AZS UW Warszawa. Ostatnie wyniki dały pierwsze miejsce kościerzynianom, a drugie właśnie gorzowianom. To oznacza pojedynek na samym szczycie I ligi. Stal mierzy wysoko i zamierza co najmniej powtórzyć wynik z tamtego roku, kiedy to na inaugurację pokonali Sokoła 25:20. Tym razem jednak obie drużyny są w innym miejscu. Ekipa z Kościerzyny ma za sobą wygraną 22:19 u siebie z OKPR Warmią Energą Olsztyn, dość sensacyjną porażkę w Sierpcu 25:26 oraz pewną wygraną przed własną publicznością z MKS-em Grudziądz (35:21), z którymi podopieczni Dariusza Molskiego przegrali na wyjeździe. Szczypiorniści przyzwyczaili już do emocji i tych z pewnością nie zabraknie w sobotę.
- Drużyna z Kościerzyny zmieniła się na swoją korzyść sportową. Doszło dwóch, trzech zawodników z Żukowa i Wybrzeża Gdańsk, co zwiększyło ich siłę. Mamy tego odzwierciedlenie w tabeli. Im też przytrafiła się jedna wpadka, tak jak nam. To zespół bardzo waleczny i musimy spodziewać się ciągłej walki przez 60 minut. Mamy podobne atuty, ale u nas dochodzi własna sala. Nikt nie zakładał takiego początku rozgrywek. To tylko świadczy o ich sile. Liga stała się bardzo atrakcyjna, gdyż zmieniono system punktacji. Każdy mecz jest teraz najważniejszy. Ponadto wszyscy się wzmocnili - przyznał trener Stali Gorzów.
- Kościerzynianie grają twardo i mocno w obronie. Są też nieobliczalni, bo grają dobre zawody u siebie, a na wyjazdach bywa różnie. Z mojej perspektywy to, że przyjeżdża kolejny lider tabeli, nic nie zmienia. Po warszawianach nie można się było tego spodziewać, bo to beniaminek, ale po Sokole już tak, chociaż tych liderów jest pięciu, bo wszyscy mają tyle samo "oczek" w ligowej tabeli. Podchodzimy do tego meczu, jak do każdego innego. To będzie najciekawsze spotkanie jak do tej pory - powiedział Dominik Droźdźik, obrotowy gorzowskiej drużyny.
Autor: Marcin Malinowski
mutex/ocfipreoqyfb/mutexTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie