W ostatnim czasie głośno zrobiło się o przejęciu przez miasto obiektów AWF-u przy ul. Wyszyńskiego. Tuż obok zaś niszczeje dawny stadion Warty, o który teraz zaczęły zabiegać nowe władze najstarszego w Gorzowie klubu piłkarskiego. Jest ogromna szansa na to, by obiekt przy Krasińskiego znów tętnił życiem.
Na specjalnie zorganizowanym spotkaniu prezes i dyrektor Klubu Piłkarskiego Warty Gorzów przedstawili obecną sytuację starego stadionu. Być może już na wiosnę piłkarze tego zespołu zagrają w swoim dawnym miejscu. Jednak, aby zaprezentować się na murawie wiekowego obiektu trzeba będzie jeszcze poczekać, ale jest opcja zastępcza.
- W czwartek mieliśmy spotkanie z prezydentem Tadeuszem Jędrzejczakiem. Mamy bardzo dobre wstępne informacje, które nam przekazał. Niebawem miasto zostanie właścicielem działki, gdzie usytuowany jest stadion lekkoatletyczny. Pan prezydent poznał racje nasze i klubowe, a także wielu mieszkańców. Myślę, że dzięki temu dialogowi zaistniała szansa, by Klub Piłkarski Warta Gorzów przyszły sezon rozpoczął już na stadionie przy ul. Krasińskiego. Czy to będzie górna płyta (stadion lekkoatletyczny - dop. red.) czy dolna (boisko piłkarskie - dop. red.) to będziemy jeszcze rozmawiać. Kolejne spotkanie z panem prezydentem mamy zaplanowane na początku stycznia, w którym mają brać też udział panowie dyrektorowie Rój i Kucharski. Wtedy będziemy omawiać szczegóły. Pierwsze decyzje już są pozytywne, a prezydent wie, jaka jest sytuacja klubu. My, jako klub, mamy duże szanse, by pomagać w administrowaniu tymi obiektami, by były one perełkami, jeśli chodzi o stadiony gorzowskie - wyjaśnił już na samym wstępie dyrektor Warty, Tomasz Wesołowski.
Stadion czekać będzie więc gruntowny remont, ale tym razem miasto nie będzie szczędzić środków. - Ustaliliśmy, że wspólnymi siłami razem z miastem jesteśmy w stanie wyremontować dolną płytę, a na razie byśmy korzystali z górnej. Bardzo mile jestem zaskoczony podejściem prezydenta. Szanse są duże i myślę, że nasze marzenia się spełnią. Od wiosny dzieci mogłyby już trenować na nowych obiektach - przyznał prezes klubu, Zbigniew Pakuła.
Najstarszy gorzowski klub piłkarski obecnie gra w A-klasie, ale z sukcesami prowadzi też grupy młodzieżowe. 5-latkowie zajęli ostatnio 3. miejsce w turnieju, w którym startowały też inne gorzowskie zespoły, ale najlepsze okazały się ekipy z Barlinka i Kostrzyna. - Mamy grupy młodzieżowe, które uczestniczą w rozgrywkach ligowych. Chcemy rozmawiać ze szkołami na temat otwarcia klas sportowych. Mogło by tu być świetnie boisko treningowe. Obecnie mamy około 100 osób i są to juniorzy plus 30 seniorów. Idzie to wszystko w dobrym kierunku - opowiadał Wesołowski.
Jeśli mowa jednak o remontach to oczywistym jest, że padają pewne kwoty. Działacze Warty zrobili już wstępne rozeznanie, choć suma przez nich podana może ulec zmianie. Wiele też zależy od rodzaju murawy. Piłkarze będą mogli zagrać na swoim dawnym obiekcie jesienią 2014 jeśli zapadnie decyzja o rozłożeniu sztucznej trawy. W przypadku zasiania nowej trzeba będzie poczekać do wiosny 2015, a więc na 70-lecie klubu. - Za około 150 tysięcy jesteśmy w stanie wszystko naprawić. Jest to kwota drenażu i baraków. Aczkolwiek, może będziemy mogli korzystać z szatni przy górnej płycie. W nowym roku będziemy też rozmawiać z prezesem Lubuskiego Związku Piłki Nożnej, a przez niego z prezesem Bońkiem. Zobaczymy, jak będzie z jego deklaracją, kiedy to na zjeździe lubuskiego związku mówił, że będzie dwa razy do roku wykładał murawę. Konkrety będą po Nowym Roku - zakończył Pakuła.
fufudzudzu bardzo dobrze tam jest jej miejsce!!!
Fanatyk Warty !!!! Wreszcie, piłkarze Warty i fani powrócą na swój stadion.Wtedy klub Warty powróci do świetności jak było w wcześniejszych latach.:)