Gładko przeszli przez defensywę Spartaka Deszczno podopieczni trenera Dariusza Borowego wygrywając z drużyna zza miedzy 5:1. Istny wynik gonitwy na żużlu, zwycięski dla Piasta. U rywali mogliśmy zaobserwować walecznego, byłego zawodnika czerwono-czarnych, Sebastiana Żłobińskiego.
Sebastian Żłobiński, jeszcze do niedawna rozpoznawany z zespołem, w którym zawodnicy grają z niebiesko-białą "eską" na sercu - mowa oczywiście o Stilonie Gorzów.
Tym razem Żywy - bo tak został okrzyknięty przez zawodników, działaczy i fanów piłki nożnej ponownie z "eską" na piersi, jednak tym razem reprezentującą - Spartak Deszczno.
Żłobiński w swojej przygodzie (karierze) z piłką miał epizod związany z grą w Piaście Karnin. Były kapitan tego zespołu w dużej mierze przyczynił się do sukcesów gorzowsko-karnińskiego klubu.
Dziś stanął na przeciw i podejmował walkę z młodszymi kolegami z boiska, zmiennikami w roli reprezentantów w Piaście.
Mecz zakończył się typowo żużlowym zwycięstwem dla "Karnina". Zespół ze spokojem przechodził przez linię obrony rywala zza miedzy, czego wynikiem stał się progres w postaci pięciu bramek. Drużyna z Deszczna zdołała jedynie wywalczyć bramkę honorową.
Komentarze opinie