Piłkarze GKP Gorzów Wielkopolski pokonali na murawie w Santoku ekipę Ilanki Rzepin. Cały mecz przebiegał pod dyktando Gorzowian, ale w czasie pierwszej połowy nie udało się trafić do siatki mimo wielu prób. Worek z bramkami otworzył się dopiero po przerwie, a znakomicie wypadli rezerwowi. Najpierw prowadzenie zapewnił Adam Czerkas, w późniejszym czasie Janusiński dołożył trzy bramki, zaliczając przy tym klasycznego hat-tricka. Świetny występ zaliczył również Białożyt, który może sobie wpisać na konto dwie asysty. To bardzo dobry prognostyk przed inauguracją rundy wiosennej na własnym stadionie, gdzie przeciwnikiem GKP będzie Znicz Pruszków.
1:0, Adam Czerkas, 64"
2:0, Sebastian Janusiński, 67"
3:0, Sebastian Janusiński, 75"
4:0, Sebastian Janusiński, 89"
Mecz z Ilanką miał dziwy przebieg. Przez pierwsze 20 minut gorzowianie mieli zdecydowaną przewagę a bramka wisiała w powietrzu. Drozdowicz trafił w spojenie a Gołąb w słupek. Trener Topolski przymierzał podstawową jedenastkę do meczu ze Zniczem. Ta jednak nie zdobyła bramki. Dopiero po zmianach w II połowie rozpoczął się festiwal strzelecki. Brylował w tym Sebastian Janusiński, który zaliczył klasycznego hat-trick"a ale wszystko zaczęło się od Adama Czerkasa, który otworzył wynik spotkania. Sparing w Santoku pokazał, że walka o grę w podstawowej jedenastce będzie trwała do ostatnich godzin przed meczem ze Zniczem.
Komentarze opinie